Latest post of the previous page:

pan_ruina pisze:

MAREL pisze: Żyję w cudownych czasach. Każdy idiota dzięki internetowi może uchodzić za znawcę jakiegoś tematu.

I ty MARELKU jesteś tego flagowym przykładem:)

Wytrącając ci oręż z ręki, którą tak zabawnie machasz, powiem, że, sporym trzeba być kretynkiem, żeby dopiero teraz stwierdzać takie oczywistości. Nigdy się z tym nie kryłem, wprost w komentarzach pisząc, żem najgłupszy user na wery, ale z chęcią bym jeszcze kilku kreujących się tutaj na inteligentów, przyjął na nauki, jak chcesz, zapisz się w kolejce, bo na razie z twoich tekstów czy komentarzy niczego mądrego nie wyczytałem. Uwaga do adminów i weryfikatorów: Zanim zaczniecie na mnie szczekać, zwróćcie uwagę swoim harcerzykom, żeby w obrażaniu innych nie używali broni, którą nie umieją się posługiwać.

Ironią sokratejską to my, ale nie nam.
Albo nic nie wiesz, albo przyjmujesz na nauki. Zdecyduj się proszę, bo tak się tego nie robi

Oczywiście, że się robi. Dzięki temu ludzkość jest tu, gdzie jest.

Rubia edit: Uprzejmie proszę, żeby zakończyć tę pożałowania godną dyskusję, w przeciwnym razie wręczę czerwony krawat.

Marel: teksty umieszczane w Tu wrzuć nie muszą się Tobie podobać. W ich krytyce proszę jednak o RZECZOWE ARGUMENTY, a nie mniej lub bardziej kąśliwe metafory odnoszące się do płci czy wieku autora.

Ale nim zdążą się jej przyjrzeć

Wyrzuciłbym "jej".

...ruszy dalej, bez gwizdu konduktora, ani trzasku zamykanych drzwi.

A gdyby tak: "bez trzasku zamykanych drzwi" ?

Umierające chałupy toną w bujnej trawie, wystawiając po ratunek sztachety niskich, szczerbatych płotów.

Wystarczyłoby: "Umierające chałupy toną w bujnej trawie." W drugim zdaniu można rozwinąć szczerbatych-płotów-skrzydła

...a potem wsiąkłem w opowiadanie, wsiąkłem bez reszty i przestałem zwracać uwagi na sformułowania, więc wniosę niewiele... co najwyżej zadowolenie czytelnika z przemiłej lektury.

Kiedyś czytałem Twoje teksty. Wtedy również nasuwała mi się podobna myśl: niby nic wielkiego, a jednak świat, kiedy już powstało opko zatytułowane "Łąka", wydaje się odrobinę lepszym miejscem do życia.

Dziękuję za przeczytanie i zadowolenie

Dlaczego to ja nie napisałem nigdy tego pięknego zdania: "zagadki kolein światła o brzasku nad torami"?
Motyw kolii, rampy kolejowej, zapomnianej przez Boga stacyjki to coś, co przypomina mi moje własne dzieciństwo (tradycje kolejarskie w mojej rodzinie).