Wspomnienie
Pamiętam jakby to było dzisiaj, poranne słońce padało na pościel łóżka. Promyk nadziei w me oczy. Zabawa radość szczęście emocje euforii, jedyna chwila warta zapamiętania. Babcia na ów łóżku siedziała czy leżała a ja co rano czy to w południe obok siedziałam, w tle lekko pomrukiwał stary telewizor na którym postacie w czarno białe barwy było przyodziane. Słońce zza okna świetlało pokój. Pamiętam stare wtedy ogromne dla mych małych oczu, komody toaletkę, szafę z litego drewna. Na komodzie i toaletce figurki ozdoby stare szpargały a pod każdą rzeczą haftowane i dziergane uprane serwetki. Z babunia przesiadywałam godzinami słuchałam opowiadań o starych dziejach o babci młodości, bawiliśmy się rękoma nie potrzebne mi były zabawki. Babcia leżała była schorowana i rzadko wstawała. Ale ja sama za mamę ją postrzegałam. Do okola niej zawsze kwiaty się przewijały piękne paprocie czy tulipany. Ogrody z marchwią i truskawkami miała rękę do roślin co i ja odziedziczyłam. Byłam małą dziewczynką, zawsze nieśmiałą, miłą i spokojna oraz i przede wszystkim nader emocjonalną. Przeżywałam wszystko z strojoną siła i trzymałam w sobie. Gdy emocje zenitu sięgały a problemy tedy znaczące narastały biegłam z płaczem do mej mamy. Mama w obronie przez złą panią zawsze stawała i mnie pieściła i przytulała. A zła pani często próbowała do mnie mówić mile i mnie zachwalała czasem nawet chciałam się do mniej zbliżyć traszkę bardziej zaufać lecz kiedy to robiłam często wybuchła, wtedy spanikowana uciekałam do mamy. I znowu promyk słońca na me serce spływał , miałam obronę i wsparcie. W mym życiu tata tez się pojawiał, pojawiał się tak to dobre określenie.
Witam znalazłam stary rękopis u siebie w domu na strychu. Zajmuje on kilka stron. widać że jest stary i pisany był na brudno, ktoś go nie dokończył. Spodobał mi się i chciała bym go skończyć ale nie wiem czy bym umiała. Chciała bym usłyszeć wasze opinie na ten temat. Oraz napiszcie co o nim sądzicie. Z góry dziękuję.
Przepraszam za brak znaków interpunkcyjnych, jest to przepisane w stanie w jakim to odnalazłam.
Wspomnienie
2Cześć. Widzę, że póki co, nikt się nie zdecydował.
Dziwny... bardzo dziwny tekst. I ten brak interpunkcji. I co my mamy z tym zrobić? Co Ty chcesz z tym zrobić?
Jeśli miałoby to być coś dłuższego, to nie wyobrażam sobie czytać zdań typu:
Dziwny... bardzo dziwny tekst. I ten brak interpunkcji. I co my mamy z tym zrobić? Co Ty chcesz z tym zrobić?
Jeśli miałoby to być coś dłuższego, to nie wyobrażam sobie czytać zdań typu:
BTW... Widzę, że i u Ciebie z interpunkcją na bakier. No i błędy ortograficzne

Wspomnienie
3Witam znalazłam stary rękopis u siebie w domu na strychu. Zajmuje on kilka stron. widać że jest stary i pisany był na brudno, ktoś go nie dokończył. Spodobał mi się i chciała bym go skończyć ale nie wiem czy bym umiała. Chciała bym usłyszeć wasze opinie na ten temat. Oraz napiszcie co o nim sądzicie. Z góry dziękuję
Ale tych kilku słów od siebie, nie odnalazłaś na strychu, prawda?Przepraszam za brak znaków interpunkcyjnych, jest to przepisane w stanie w jakim to odnalazłam
Co do samego tekstu, przez który z męką przebrnąłam...Jakiś dialekt dziwny. Nie kumam w ogóle chęci kontynuacji, ale może jak przepiszesz cały rękopis, to będzie większe pole do interpretacji.
Wspomnienie
4Witam, jestem sentymentalna więc zwracając uwagę na tytuł przeczytałam tekst. Nie jest on młody, co mnie na końcu ujęło? To, że masz chęć go odtworzyć;) czemu nie? Fajny pomysł. Ciekawią mnie rzeczy typu stare, nieodkryte, itp. Więc będę kibicować Twej wyobraźni, aby podołała poprawienia i dopisania reszty czyjejś skromnej( może to miała być forma pamiętnika) notatki.
Wspomnienie
5Muszę przyznać, że tekst jest dziwny, a interpunkcja w nim płacze i woła o pomstę do nieba. Niektóre zdania są ułożone w dziwny sposób, widać, że fragment musi mieć trochę lat. Sam jego styl jest, wydaje mi się, dość ciężki, a przynajmniej mi było bardzo ciężko przez niego przebrnąć (a to zaledwie kilkanaście linijek!). Spróbuj go kontynuować, może akurat wyjdzie Ci z tego coś całkiem fajnego. 

"Writing is a socially acceptable form of schizophrenia".