Wspomnienie

1
Wspomnienie
Pamiętam jakby to było dzisiaj, poranne słońce padało na pościel łóżka. Promyk nadziei w me oczy. Zabawa radość szczęście emocje euforii, jedyna chwila warta zapamiętania. Babcia na ów łóżku siedziała czy leżała a ja co rano czy to w południe obok siedziałam, w tle lekko pomrukiwał stary telewizor na którym postacie w czarno białe barwy było przyodziane. Słońce zza okna świetlało pokój. Pamiętam stare wtedy ogromne dla mych małych oczu, komody toaletkę, szafę z litego drewna. Na komodzie i toaletce figurki ozdoby stare szpargały a pod każdą rzeczą haftowane i dziergane uprane serwetki. Z babunia przesiadywałam godzinami słuchałam opowiadań o starych dziejach o babci młodości, bawiliśmy się rękoma nie potrzebne mi były zabawki. Babcia leżała była schorowana i rzadko wstawała. Ale ja sama za mamę ją postrzegałam. Do okola niej zawsze kwiaty się przewijały piękne paprocie czy tulipany. Ogrody z marchwią i truskawkami miała rękę do roślin co i ja odziedziczyłam. Byłam małą dziewczynką, zawsze nieśmiałą, miłą i spokojna oraz i przede wszystkim nader emocjonalną. Przeżywałam wszystko z strojoną siła i trzymałam w sobie. Gdy emocje zenitu sięgały a problemy tedy znaczące narastały biegłam z płaczem do mej mamy. Mama w obronie przez złą panią zawsze stawała i mnie pieściła i przytulała. A zła pani często próbowała do mnie mówić mile i mnie zachwalała czasem nawet chciałam się do mniej zbliżyć traszkę bardziej zaufać lecz kiedy to robiłam często wybuchła, wtedy spanikowana uciekałam do mamy. I znowu promyk słońca na me serce spływał , miałam obronę i wsparcie. W mym życiu tata tez się pojawiał, pojawiał się tak to dobre określenie.

Witam znalazłam stary rękopis u siebie w domu na strychu. Zajmuje on kilka stron. widać że jest stary i pisany był na brudno, ktoś go nie dokończył. Spodobał mi się i chciała bym go skończyć ale nie wiem czy bym umiała. Chciała bym usłyszeć wasze opinie na ten temat. Oraz napiszcie co o nim sądzicie. Z góry dziękuję.

Przepraszam za brak znaków interpunkcyjnych, jest to przepisane w stanie w jakim to odnalazłam.

Wspomnienie

2
Cześć. Widzę, że póki co, nikt się nie zdecydował.
Dziwny... bardzo dziwny tekst. I ten brak interpunkcji. I co my mamy z tym zrobić? Co Ty chcesz z tym zrobić?
Jeśli miałoby to być coś dłuższego, to nie wyobrażam sobie czytać zdań typu:
Kalipso pisze: Babcia na ów łóżku siedziała czy leżała a ja co rano czy to w południe obok siedziałam, w tle lekko pomrukiwał stary telewizor na którym postacie w czarno białe barwy było przyodziane
Kalipso pisze: Ogrody z marchwią i truskawkami miała rękę do roślin co i ja odziedziczyłam
BTW... Widzę, że i u Ciebie z interpunkcją na bakier. No i błędy ortograficzne :roll:

Wspomnienie

3
Witam znalazłam stary rękopis u siebie w domu na strychu. Zajmuje on kilka stron. widać że jest stary i pisany był na brudno, ktoś go nie dokończył. Spodobał mi się i chciała bym go skończyć ale nie wiem czy bym umiała. Chciała bym usłyszeć wasze opinie na ten temat. Oraz napiszcie co o nim sądzicie. Z góry dziękuję
Przepraszam za brak znaków interpunkcyjnych, jest to przepisane w stanie w jakim to odnalazłam
Ale tych kilku słów od siebie, nie odnalazłaś na strychu, prawda?
Co do samego tekstu, przez który z męką przebrnąłam...Jakiś dialekt dziwny. Nie kumam w ogóle chęci kontynuacji, ale może jak przepiszesz cały rękopis, to będzie większe pole do interpretacji.

Wspomnienie

4
Witam, jestem sentymentalna więc zwracając uwagę na tytuł przeczytałam tekst. Nie jest on młody, co mnie na końcu ujęło? To, że masz chęć go odtworzyć;) czemu nie? Fajny pomysł. Ciekawią mnie rzeczy typu stare, nieodkryte, itp. Więc będę kibicować Twej wyobraźni, aby podołała poprawienia i dopisania reszty czyjejś skromnej( może to miała być forma pamiętnika) notatki.

Wspomnienie

5
Muszę przyznać, że tekst jest dziwny, a interpunkcja w nim płacze i woła o pomstę do nieba. Niektóre zdania są ułożone w dziwny sposób, widać, że fragment musi mieć trochę lat. Sam jego styl jest, wydaje mi się, dość ciężki, a przynajmniej mi było bardzo ciężko przez niego przebrnąć (a to zaledwie kilkanaście linijek!). Spróbuj go kontynuować, może akurat wyjdzie Ci z tego coś całkiem fajnego. :)
"Writing is a socially acceptable form of schizophrenia".
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”