Scenariusz krótkiego metrażu

1
A właściwie scenariusze dwa. Jeden na 5 stron i drugi na 5 stron. Gatunek: dramat.
Jeden z matkami i córkami, a drugi z internetami i chłopakami.

Fajnie by było, gdyby ktoś ocenił pod względem zrozumiałości, konstrukcji bohatera, relacji między nimi, fabuły. Co nie pasuje, co nie spójne, co nie ma sensu, gdzie brakuje motywacji, celu, co można by było poprawić, a co usunąć, a co przestawić. Trochę trudno mi do tego złapać dystans, by pozmieniać, a, jak wiadomo, "all good writing is rewriting", więc pomoc potrzebna.

Acha i najważniejsze: Co Wy, czytelnicy/potencjalni oglądacze, byście wynieśli z tych filmów? O czym one wg Was są?

Z jednym mi się totalnie nie śpieszy (matkoicórko), z drugim totalnie tak (internety). ;)

Jeśli kto chętny, niechaj zakrzyknie. Za wszelką pomoc będę wdzięczna. Moje kotlety też. :D
Dzwoń po posiłki!

Scenariusz krótkiego metrażu

6
Navajero pisze: To za krótkie na scenariusz, taki tekst to co najwyżej treatment.
Oprócz filmów dwugodzinnych robi się też filmy 5-minutowe. ;) 1 minuta na ekranie to 1 strona scenariusza. Można też napisać scenariusz filmu 30-sekundowego, wtedy wyjdzie pół strony.
Dzwoń po posiłki!

Scenariusz krótkiego metrażu

7
Chyba niezupełnie, ale nie będę się kłócił, napisałem w sumie tylko dwa treatmenty i nie czuję się fachowcem :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Scenariusz krótkiego metrażu

9
katamorion pisze:
Chii pisze: 1 minuta na ekranie to 1 strona scenariusza.
To prawda, przynajmniej tak doradzają wszyscy guru scenariopisarstwa. Pomaga to ocenić na pierwszy rzut oka, jak długi będzie film.
Oczywiście mówimy o amerykańskim formacie scenariusza, który, swoją drogą, w Polsce jeszcze ma problemy ze staniem się standardem. U nas czasami te scenariusze od Sasa do lasa. Na własne oczy widziałam 120 stron sformatowanych w przerażający sposób wielkimi blokami tekstu.
Dzwoń po posiłki!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Centrum Wzajemnej Pomocy”