Opuścić tę planetę, opuścić jak najszybciej. Już niedługo. Zostawię za plecami ich rzeczywistość. Uwolnię się i odetchnę pełną piersią, z dala od tłumów ignorantów, prześmiewców, szyderców, nieudaczników.
Prawo lotnicze i kodeks przestrzeni międzygwiezdnej mam w jednym palcu. Budowa silników fotonowych to pestka. Teraz tylko zapanować nad sterownością, grawitozerem i utrzymać warp.

– Stop! Stop! Stop! – Nie może pani tak manewrować. Proszę przygotować się jeszcze raz do zadania. Skrzyżowanie to nie zatoczka. Ruszamy z pierwszego biegu. Prawy kierunkowskaz włączamy kiedy skręcamy w prawo, nie w lewo.

Szlag! Dwudziesty drugi raz. Celowo nie chcą mi zaliczyć. Mój genotyp jest dla nich zbyt cenny.

Paskuda!

Uwolnię się

'się' won.

Teraz tylko

za dużo w barszcz - jedno albo drugie.

ogólnie - jak dowcip branżowy, celny, wredny.
na fb dostałbyś "like".

chociaz to nieladnie tak...

ravva pisze: dostałbyś

Gdybym był:)

Tylko dokąd lecimy? :(

Pijana Noc pisze: Tylko dokąd lecimy? :(

Przez salon do sypialni:))

Przyznam... dobra odpowiedź! :x

Zmieniłbym tytuł. Tylko-tylko na jaki?
(muszę to jeszcze przemyśleć)

pan_ruina pisze: Opuścić tę planetę, opuścić jak najszybciej.

Na końcu dałbym wykrzyknik.

pan_ruina pisze: Już niedługo.

Sformułowanie już niedługo nie pasuje do późniejszego:

pan_ruina pisze: Teraz tylko zapanować nad sterownością, grawitozerem i utrzymać warp.

Już niedługo - teraz tylko.

Zmierzam do tego, że zapis już niedługo jest bardzo nietrafiony w powyższym kontekście, bo osłabia dynamikę, sieje spokój, brzmi zbyt "przyszłościowo", podczas gdy akcja rozważanego przeze mnie akapitu sugeruje tonację "tu i teraz". Proponuję zmianę, np na: "jeszcze tylko chwila" lub: "jeszcze chwila i zostawię za plecami ich rzeczywistość." Coś w tym stylu, ale "już niedługo" do wyrzucenia!

pan_ruina pisze: Zostawię za plecami ich rzeczywistość.

Znakomite.

pan_ruina pisze: Uwolnię się i odetchnę pełną piersią, z dala od tłumów (tłumu?...) ignorantów, prześmiewców, szyderców, nieudaczników.

W głowie "wgrało" mi się: i nieudaczników. Doszedł dodatkowy znak/wyraz, ale znalazłem na to sposób:

pan_ruina pisze: Budowa silników fotonowych (to) - pesteczka.

Odejmujemy "to" i liczba wyrazów się wyrównuje. (luźna propozycja)

pan_ruina pisze: Teraz tylko zapanować nad sterownością, grawitozerem i utrzymać warp...

Akapit zakończyłbym wielokropkiem - będzie współgrał z dalszym "Stop! Stop! Stop!", da efekt wyrwania z wprowadzonego wcześniej nastroju.

pan_ruina pisze: – Stop! Stop! Stop! – Nie może pani tak manewrować.

Drugi myślnik zbędny. Na końcu powyższego dałbym jeszcze jeden wykrzyknik.

pan_ruina pisze: Prawy kierunkowskaz włączamy, kiedy skręcamy w prawo, nie w lewo.

Przecinek.

Dobra puenta.

Wracając do tytułu.
Już taki był tytuł Twój w innym dziale i zastanawiam się przy tym, czy zdajesz sobie z tego sprawę? - wiem, rożni się wielką literą, ale jeśli wybrałeś tytuł z taką właśnie świadomością, to dla mnie to próba zbyt siłowego zróżnicowania utworów, pod względem tytułu oczywiście - poza tym, uważam tytuł tym razem za niezbyt trafiony.
Zatem, po przemyśleniu zaproponuję inny: "Ich rzeczywistość".

Bardzo dobry tekst pod względem pomysłowości. Kilka poprawek i będzie znakomicie.
Powyższy utwór świadczy o tym, że inspiracja goni za Tobą wszędzie, ale co z tego, jak Ty ciągle "taplasz się" tylko w brodziku...
Proponuję: prześledź swoje utwory poetyckie na Wery i wybierz ten jeden, który widziałbyś w prozie większego formatu i po prostu spróbuj. Warunki masz.

Ten drabbel jest hermetyczny, inny dla kogoś z zewnątrz.

Tytuł faktycznie jest do czapy. Na szybko i nie trafiony, prawie zdublowany z innym. Miał być zatytułowany "22" (zdawał mi się zbyt oczywisty)

G.P., dzięki za odwiedziny, jak zawsze trafne uwagi, świetnie zrobiona weryfka:)
Jak się kiedyś nałumiem, to też podobną zrobię.
Tylko na czym, ile trzeba czekać na jakiegoś Twojego miniaka, hę?

Co do dalszego pisania - wszystko ok. wystarczy chcieć...