Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Nazywam się Weronika i do tej pory pisałam jedynie na Wattpad — przybyłam tutaj z chęcią poznania prawdziwej, nieprzesłodzonej opinii na temat moich tworów.
Mam zaledwie osiemnaście lat, ale piszę już od pięciu *śmieje się na wspomnienie pierwszego opowiadania* Ogólnie interesuję się fotografią, grami wideo (z braku czasu coraz mniej gram i robię zdjęcia). Co mogę jeszcze o sobie powiedzieć... Kocham kebaby!

Witaj. Obiecujemy prawdziwą i nieprzesłodzoną

Chyba włączył mi się tryb niskiej samooceny, ponieważ mam wrażenie, że zostanę zjechana jak nigdy.

Oj tam, oj tam, te pejcze i nahajki to tylko tak...

Zostanę wychłostana mentalnie, jak wszystkie Mary Sue w opowiadaniach o bogatym przystojniaku z "dziwnymi zainteresowaniami"... ;_;

Nie płacz.
Są tu też ludzie od pocieszania.
Hej.

Będzie jak z kupnem kebaba: nigdy nie wiesz, co dostaniesz i czy zaszkodzi, czy pomoże

Jeden mnie wychłosta, a drugi poklepie po ramieniu, mówiąc: "nie bolało przecież aż tak bardzo". XDDD
Hej :3
Prawdziwy kebab piecze dwa razy!

Tu może być gorzej: jak zacznie piec, to nie przestanie.
Albo i przestanie, to się okaże, jak Tu wrzucisz

Zastanawiam się, który fragment wybrać, ponieważ mam wrażenie, że możecie się pogubić w wyrwanych z kontekstu. Zwłaszcza gdy są częścią większej całości.

No, to dylemat wszystkich debiutantów którzy przyszli tu mając napisaną sagę w sześciu tomach

Hah, saga to przesada. Jak na razie powolutku zbliżam się do zakończenia mojej pierwszej, dłuższej opowieści, ale już teraz wiem, że potrzebuje poprawek. Zaczęłam ją pisać bez researchu, a co za tym idzie, wiek postaci nie pasuje do amerykańskiego systemu oświaty. Postanowiłam jednak najpierw skończyć całość, ponieważ znacznie lepiej pracuje mi się na gotowym tekście, kiedy wiem, że jedyne, co muszę zrobić, to przekształcić całość, by nie móc już nic odjąć.

Witaj

Infinitka pisze: przybyłam tutaj z chęcią poznania prawdziwej, nieprzesłodzonej opinii na temat moich tworów.

No to życzę spełnienia marzeń, i tu:

Infinitka pisze: Zostanę wychłostana mentalnie, jak wszystkie Mary Sue w opowiadaniach o bogatym przystojniaku z "dziwnymi zainteresowaniami"

i tu:

Infinitka pisze: Jeden mnie wychłosta, a drugi poklepie po ramieniu, mówiąc: "nie bolało przecież aż tak bardzo"

A co do tego:

Infinitka pisze: Jak na razie powolutku zbliżam się do zakończenia mojej pierwszej, dłuższej opowieści, ale już teraz wiem, że potrzebuje poprawek.

to spal ją i napisz nową, ale porządnie

to spal ją i napisz nową, ale porządnie

Nie chcę palić komputera ;_;

Infinitka pisze:

to spal ją i napisz nową, ale porządnie

Nie chcę palić komputera ;_;

Całego nie trzeba, jedynie te części, które uległy skażeniu.