20
autor: Melfka
Pisarz domowy
Z rzeczy, które można zrobić (i o niektórych ci, Marcinie, już wspominałam przy okazji rozmowy na FB) i które według anglojęzycznych self-publisherów są skuteczne (tyle, że jak wszystko, wymagają nakładu pracy własnej i czasu - czyli niejako powrót do dyskusji, która wynikła przy okazji pytania katamarion o własną stronę):
- Twitter. Świetne miejsce (bo w przeciwieństwie do FB nie manipuluje widocznością postów itd.), ale na "obecność" na Twiterze to coś więcej niż informacje o postach na blogu. Po pierwsze, z ludźmi trzeba zacząć rozmawiać. Po drugie, dodawać hashtagi (Twoje tweety z linkami do postów na blogu byłyby o wiele bardziej widoczne, gdybyś dodał #philosophy i inne pasujące tagi. Są też inne, bardzo dobre hashtagi, np. w poniedziałki (tylko w poniedziałki!) można zalinkować najnowszy post z hashtagiem #MondayBlogs i wiele osób chętnie poda taki link dalej (włączając w to konto @MondayBlogs z 15tys. obserwujących) prowadzone przez organizatorkę akcji. Domyślam się, że pewnie gdzieś jest jakiś #philosophychat albo coś podobnego (jest wiele różnych dla fantastyki i pisarstwa ogólnie) - udział w nich pomaga w nawiązywaniu kontaktów z potencjalnymi czytelnikami.
(Tutaj wraca, co Navajero powiedział: nikogo nie obchodzi nieznany autor, bo mają swoich na pęczki. Ale już "ten fajny facet, z którym świetnie gada się o filozofii" to już ktoś, po kogo książkę chętniej się sięga i daje znać znajomym - w anglojęzycznej sieci to nawet działa, bo ludzi więcej.)
- Zapytać wydawcę, czy doda książkę do Netgalley - miejsca, gdzie blogerzy-recenzenci mogą o nią poprosić. Ale też to, że książka jest tam dostępna, nie wystarczy, trzeba ludziom dać znać, że tam jest.
- Goodreads. Znów, jeśli wydawca da choć jeden egzemplarz, można zrobić "giveaway" (swoją drogą, czy istnieje już polski odpowiednik tego słowa?). Pożytek taki, że informacja o tym, że użytkownik bierze w nim udział trafia do wszystkich jego znajomych, czyli znów szansa na reklamę.
- Wielu autorów wyszukuje blogerów-recenzentów albo ogólnie blogerów książkowych pasujących do profilu i kontaktuje się z nimi w kwestii wywiadów, guest postów, itd.
Tyle na szybko, z wiedzy krążącej w anglojęzycznej sieci.