Fiku miku Dżinn w Koniku

1
Był sobie Konik,
który na imię miał Konik.
Nic go nie obchodziło, że ma pospolite imię,
bo Konik postanowił zostać krową.
Miała wymiona i muczała.

Konik też chciał mieć wymiona i muczeć,
ale żeby naprawdę być krową,
Konik musiał się przeobrazić.
Zupełnie i bez rżenia.

Konik przeobraził się więc zupełnie i bez rżenia,
w noc wiosenną, kupując Dżinna na pchlim targu.

Dżinn był mały i przeobraził Konika w cielaka.

Z nadzieją, że urośnie, Konik przeobraził się więc w cielaka,
dzięki Dżinnowi, który był niewielkich rozmiarów.

Konik też był niewielkich rozmiarów jako cielak, i zamieszkał w oborze.

Dżinn za to mieszkał w wazonie, bo stłukła się Dżinnowi lampa.
Ale i tak żył długo i szczęśliwie.

Po latach też urosły wymiona Konika, będącego krową.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”