Nie wszystko

1
Galla pisze: mój tato dostał kiedyś od dobrze ustawionego Irańczyka ofertę - że chętnie poślubi jedną z jego córek
W Irańskich piaskach mieszkał Al
Abdul, co stada kozie miał,
fontannę ropy na posesji
i harem, gdzie setkę żon pomieścił.

Poślubić Kaśkę jeszcze chciał,
Janowi złożył propozycję;
- Galonów wiele za nią dam
i swe wielbłądy nawet wszystkie.

Pomyślał Jan i zmarszczył brew,
to jego córka, jego krew,
najukochańsza mu od dziecka.
Myślał szyita, że to pestka.

- Kochaj ty wszystkie swoje kozy
i wszystkie swoje żony,
od Kaśki jednak ręce precz,
bo skończysz przetrącony!

Szyicki draniu lepiej wiedz,
nie wszystko jest na sprzedaż,
co chcesz na piaskach możesz mieć,
z Janka nie zrobisz waść Ahmeda.

Nie wszystko

6
Sympatycznie, patriotycznie, no i w pewnym sensie na czasie. Można się uśmiechnąć. Przynajmniej - jeszcze można. 8)
i harem, gdzie setkę żon pomieścił.
Właściwie, to trzeba mu współczuć. Bo co za dużo, to i pewne pożyteczne zwierzątko nie chce. :P

Nie wszystko

7
Galla pisze:
Uśmiałam się :D I mam nadzieję, że mój rodziciel na to nie natrafi ;)
Masz nadzieję, bo Twój się jednak zgodził? :lol:

Co do wiersza: uśmiechnęłam się. Pierwsza strofka najlepsza.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”

cron