... tak, już na wstępie zaznaczam, że
Pieśń lodu i ognia nie jest mi obca. No ale nie o tym teraz, musiałem przecież wymyślić jakiś mniej lub bardziej oryginalny tytuł, żeby się wyróżnić

W każdym razie, na imię mam Piotrek (w pełnej wersji imienia prawie nikt się do mnie nie zwraca, ale gdyby ktoś miał chęć - proszę bardzo

), mam dziewiętnaście wiosen i piszę właściwie odkąd pamiętam. Ze swoich "dzieł" nigdy nie byłem dumny - jakkolwiek długo siedziałbym nad którymś z nich i robił poprawki, to i tak zawsze coś mi nie pasowało. Forum podczytuję już od dłuższego czasu. Postanowiłem dołączyć w głównej mierze dlatego, żeby dowiedzieć się, czy coś z tych moich opowiadań będzie, czy może lepiej powinienem się schować do szuflady razem ze swoimi wypocinami, skończyć z pisaniem raz na zawsze, zająć się czymkolwiek innym i jedyny związek, jaki mieć z książkami, to ten poprzez czytanie lub naukę - matura za niecałe trzy miesiące, a sama się nie napisze... Tak czy owak, nie będę się zbytnio rozpisywał, bo opowiadać o sobie za bardzo nie lubię z prostego powodu - wolę słuchać o innych. Tak więc kłaniam się nisko i pozostaje mi do powiedzenia jeszcze tylko jedno: cześć wszystkim!