tkwię na lichym tapczanie
słuch oddaję stereo
w pudełkowym salonie
chillout pobrzękuje
wypełnia cały ten karton
nie pijasz kawy jeszcze
moja pociecho
przypominam sobie teraz
własne kroki
niechciane
naście lat wstecz
pszczoła bzyczy zapracowana
obok niej ja
odganiam ją
może ona mnie
wątpię
pachnę czekoladą
spogldąm za siebie
jesteś w oknie
i nie rozumiesz
dlaczego oddalam nasze miłe chwile
na szybie tłustym paluszkiem
namalowałaś czekoladowe serce
odszedłem
bo znów musiałem
Z listów do córki - Okno
1Intelektualista - to człowiek mówiący zawile o rzeczach prostych; artysta - to człowiek mówiący prosto o rzeczach zawiłych.
Buk
Buk