Latest post of the previous page:
Brawa dla siostry (czasami taki krytyk jest na wagę złota)

Latest post of the previous page:
Brawa dla siostry (czasami taki krytyk jest na wagę złota)Masz rację. Gdyby nie te słowa, to dzisiaj bym sobie odpuściła. A tak to po początkowej fazie niechęci całkiem fajnie mi się pisało. Nauczyłam się, że najgorzej jest zacząć i że warto stwarzać nastrój dla muzy, aby raczyła mnie odwiedzić. Na przykład dzisiaj tworzyłam przy podkładzie ludowej muzyki armeńskiej bez wokalu. Od razu myśli idą w innym kierunku. Lubię też pisać przy muzyce jazzowej, któej nie słucham na codzień.
ja tak mam, kiedy słucham czegoś nowego, albo czegoś, co już zapomniałam.
Dlatego wielu pisarzy poleca pisanie jako jedną z pierwszych ważnych czynności z rana. Niektórzy wstają bladym świtem lub w środku nocy i piszą. Ale jak ktoś musi wstać o 04:30 rano aby zdązyć do pracy, to raczej wstawanie o godzinie 03:30 nie jest kuszące. O tej porze grawitacja działa inaczej
Niestety byłam z siostrą, która nie jest zbyt towarzyska