patrzę na słońce które zachodzi o świcie
wszystko się budzi i zastyga jednocześnie
niezmiennie
pod tym samym niebem
tymi samymi gwiazdami
tam się kończy
tu zaczyna
życie
Harmonia
4Przeczytałam po raz pierwszy - na nie. Przeczytałam po raz drugi - hmm, coś w tym jest. Przeczytałam po raz kolejny - tak, to jest to, przeszkadza w odbiorze rozkład wersów i strof, który daje wrażenie zbyt dużego dystansu, przerwy między początkiem a końcem myśli.
Pisać może każdy, ale nie każdy może być pisarzem
Katarzyna Bonda
Katarzyna Bonda