Witam
Jestem magistrem inżynierem ze specjalnością obróbka skrawaniem i narzędzia. Pracę dyplomową napisałem na temat „Technologia freza ślimakowego segmentowego na przykładzie freza firmy Fette”.
Od matury aby przeczytałem rozkład jazdy linii tramwajowej w mieście Częstochowa.
Sam w sobie jestem niesamowity
No za co bym się nie chwycił – zamieniam w złoto.
Dwa razy w życiu na laborce ze spawalnictwa pierdo***em elektrodą w materiał, oczywiście od razu przywarła, ale ogarnąłem sytuację, z naście razy wymiotłem wióry spod frezarki i zbadałem je pod mikroskopem, raz naostrzyłem narzynki i ze dwa razy ustawiłem tokarkę na obróbkę czegoś tam.
Poza tym: stałem pod oborą, gdy odbierano krowi poród, z tej samej obory wywaliłem z kilkadziesiąt razy krowie kupy, obrobiłem nieskończoną ilość grządek, spaliłem pralkę, pozbyłem się z kompa babilon sercz, odmoczyłem sporo odcisków w pomarańczowej misce, upiekłem jabłecznik bez zakalca, na jednym z forum napisałem chyba najdłuższe zdanie opublikowane w całej historii polskiego internetu i najważniejsze – umiem ustawić kanał Trzynasta Ulica na każdym telewizorze.
Te wszystkie doświadczenia mogę ubrać w słowa i w każdym gatunku literackim bez problemu, no z sonetem miałbym problem, ale jakbym sobie odpowiednio dużo natchnienia z monopolowego przyniósł, to dałbym radę.
Ja po prostu utalentowany jestem.
Kiedyś zabłądziłem w Internecie i zalazłem na portal literacki jeden i drugi.
Pobulikowałem tam.
Na ten trafiłem wklepując w gugla portal literacki.
Piszę prozą.
Tego, co mnie na to forum przyjął znielubiłem od razu.
Wymóg, że muszę skomentować trzy utwory zanim cokolwiek opublikuję uradował mnie bardzo.
Bo poza twórczością Bułhakowa, Prusa i Kafki mało co mię się podoba i lubię sklinać z użyciem wulgaryzmów.
Podsumowując.
Przybyłem, skomentuję trzy utwory i zaprezentuję swoje.
P.S Żeby ino jeden utwór na tydzień??
i bez wulgaryzmów bardzo proszę [ithi]
Przybyłem
2No, wejście to masz takie, że my też już czekamy, żeby sprawdzić, czy "No za co bym się nie chwycił – zamieniam w złoto." 
A poza tym - cześć

A poza tym - cześć

Mówcie mi Pegasus 
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
Przybyłem
4Spawalnictwo. Jak naval; coś czuje, ze na tym podobieństwa sie skończą.
Rozgosc się.
Rozgosc się.
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.
Przybyłem
7Obróbka skrawaniem. Jak byk stoi w pierwszym zdaniu. Ty, legendo pisarstwa. Bo czytania ze zrozumieniem na pewno nie.
Co do reszty wpisów się odniosę kompleksowo.
Fajny jestem.
Się będziecie buntować i bronić przed pokochaniem mnie, ale to kwestia czasu, jak mię oblumięciecie.
Udam się teraz pokomentować.
Przybyłem
9Przybywać i tak od razu w tonie napastliwym też nie. Bardzo nie.
Poza tym proszsz, konstruktywne komentarze mile widziane i pożądane.
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva
"Between the devil and the deep blue sea".
"Between the devil and the deep blue sea".
Przybyłem
10nie, nie, obróbka skrawaniem nuda, spawalnictwo, laborka i pierd***łem -> kluczy szukałam i tu się linearnie połączyło.
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.
Przybyłem
11Tam zaraz napastliwym.Wolha.Redna pisze:i tak od razu w tonie napastliwym
Ja jestem juzer spolegliwy, mnie się powie "Idź tam, refluks" i ja tam idę.
I wrażliwy jestem.
Jak kto na mnie nakrzyczy, to ja rączo udaję się do kącika, gdzie płaczę, nie rzucając po drodze wulgaryzmami.
P.S. Mó ulubiony avatar mi tu nie wchodzi. Proszę poprawić to forum.