Latest post of the previous page:
Wspołczuję.Dragon dictation - na komórki.
Latest post of the previous page:
Wspołczuję.To prawda. Dzisiaj rano postanowiłam czytać bez żadnych wyrzutów sumienia po kilkadziesiąt stron dziennie. Czasami, aby to robić muszę powyłączać wszystkie media elektroniczne (telefon, rozmaite aplikacje, pokazujące moją obecność) a także przestaję otwierać, gdy ktoś puka. Mam mało bliższych znajomych, ale wszyscy mają jakieś kosmiczne wyczucie i atakują w momencie gdy pochłania mnie jakaś lektura.
Nie ze słownika - mam program komputerowy do nauki słówek. Ale oprócz tego oczywiście mam zamiar robić tłumaczenia. Nawet wpadłąm na pomysł, aby upatrzyć sobie jakąs ksiązkę - na przykład z dziedziny nauk społecznych, popastwić się nad nią, przetłumaczyć, a jęsli efekt będzie satysfakcjonujący - nawiązać kontakt z autorem. Już sobie wyobrażam to zdziwienie, gdy dana osoba otwiera maila - a tu dostaje jako próbkę przetłumaczony rozdział swojej publikacji, na dodatek na jakiś mało znany język, z kraju, gdzie "białe misie" moga wpływać na odsetek zgonów...