Czy sugerujecie się jakimiś wytycznymi odnośnie długości sceny w powieści - na przykład 1000 wyrazów? Czy więcej scen to lepiej czy gorzej dla utworu?

Hm... dziwne pytania. Nie zastanawiam się nad długością scen, ale gdy pisałam Batawe i wyznaczyłam sobie konkretny limit dzienny znaków, wówczas sceny wychodziły dosyć równo. IMO, scena ma mieć sens i właściwą konstrukcję.

Boże, uchowaj! W zależności, co chcę osiągnąć daną sceną, ona może (i powinna) mieć trzy zdania albo trzy strony maszynopisu!

To nie ma znaczenia.

Kompilując dwie najlepsze rady natury ogólnej, jakie padły na Wery:

Nie skupiaj się na nieistotnych szczegółach i rób swoje.

A czy w ogole robicie listę scen przed własciwym pisaniem? Jesli tak, jak sie za to zabieracie?

Scena 1: X rozmawia z Danielewskim o napadzie.
Scena 2 (wątek równoległy): Z (pracownik banku) kłóci się z żoną. Ta wypala w szczytowym momencie kłótni, że w banku to ciapa, a tu taki odważny. To nakręca Z.
...
Scena 17: Napad. X trzyma pod lufą Z. Temu nagle, absurdalnie, przypominają się słowa żony. Postanawia zaryzykować, może coś jej udowodni, bo kłócą się, ale wciąż ją kocha.

Mniej więcej tak

Dziekuję Romku .
W takim razie moim nagminnym błędem jest, że za szybko zabieram sie do pisania. Bo widzę ze od razu uwzgledniasz watki poboczne.

Tak. I jak najwięcej warstwy meta, czyli przekazu, nie tylko fabuły. Znacznie łatwiej mi się potem pisze.

Romek Pawlak pisze: Znacznie łatwiej mi się potem pisze.

A ile czasu zajmuje Ci okres od pojawienia się pomysłu do rozpisania wszystkich scen? I jak wygląda od kuchni praca nad listą scen?

Nie ma żadnej reguły. Natomiast taką szczegółową drabinkę zwykle robię już nie w fazie "mam pomysła i nie zawaham się go użyć", tylko kiedy zaczynam ten pomysł przekształcać w tekst
No i nie jestem tak porządny, jakby się mogło wydawać z wpisów powyżej. Zwykle jest tak, że równocześnie wtedy robię drabinkę i już piszę, więc drabinka rozwija się, uzupełnia, zmienia - równolegle z pierwszymi, zwykle początkowymi fragmentami tekstu. Co ma pewien sens, bo pozwala to uszczegółowić już po przymiarkach bojem.