- Piękna maszyna.
- Dziękuję. Trochę stali i skóry. Ale bardzo go lubię.
- V-ka, ogromna, jaka pojemność?
- Tysiąc siedemset.
- Rany, dużo. W czterdziestym dziewiątym miałem Urala, przez dziesięć lat. Później WFM-kę, do siedemdziesiątego pierwszego jeździłem. Po niej Junaki i Panonię – ta to szła, jak dzika! Ech, to były czasy… Posprzedawałem, teraz już nie jeżdżę.
- Może pan jeszcze na coś wsiądzie, nigdy nie jest za późno.
- Hehe, masz poczucie humoru. Powiedz mi jeszcze, kolego, ile wyciągasz?
- Do dwustu dwudziestu dochodzi, ale nim nie jeżdżę tak szybko. Zwykle sto czterdzieści, bo więcej – to już nie ma przyjemności.
- Nie, nie, ile nim wyciągasz – panienek! Tygodniowo?
Ile
2przedostatnie zdanie przegadałeś, sie bohater rozczulił nad osiagami i go poniosło lirycznie i zarżnęło dynamike dialogu :-)
ale pointa zgrabna
po "dochodzi" reszta zdania do kosza. w ogóle oba zdania podrzedne w tym dialogu zbędne jak piate kolo u wozu.- Do dwustu dwudziestu dochodzi, ale nim nie jeżdżę tak szybko. Zwykle sto czterdzieści, bo więcej – to już nie ma przyjemności.
ale pointa zgrabna
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.
Ile
3dddd - jak to się nazywa, aliteracja? szszszqwa:/
nie świruj, musiałem dociągnąć do setki.ravva pisze:po "dochodzi" reszta zdania do kosza. w ogóle oba zdania podrzedne w tym dialogu zbędne jak piate kolo u wozu.
prawdziwa:) taki był pan starszy o lasce taki:) motocyklista:)ravva pisze:ale pointa zgrabna
Ile
4Dobrze się czyta, taki kadr z przeszłości. Mój kuzyn miał za młodziaka Junaka i Panonię, ile czasu poświęcił dla tych gratów, by jeździły i wyglądały
Stare Niemieckie chełmy, gogle i wyjazdy w sezonie do Świnoujścia na panienki, stare dobre czasy. Jak nauczę się pisać drabble, to też takie obrazki ze słów będę tworzył, wiele wspomnień kompletnie zwariowanych w głowę mnie gniecie 


Nie ma rzeczy bardziej niewiarygodnej od rzeczywistości.
Ile
5[quote="Rumcajs" Jak nauczę się pisać drabble,[/quote] Tu nie ma co do nałumienia;) masz pointę - masz tekst, pakujesz go w setkę słów i jest git:) W przypadku tych wspomnieniowych nie trzeba się spinać do miażdżącej końcówki.
likes this post
likes this post
Koniecznie. Póki gniecie. Póki czas nie zatarł śladów:)Rumcajs pisze:takie obrazki ze słów będę tworzył
Ile
6Tu nie ma co do nałumienia;) masz pointę - masz tekst, pakujesz go w setkę słów i jest git:) W przypadku tych wspomnieniowych nie trzeba się spinać do miażdżącej końcówki.brat_ruina pisze:[quote="Rumcajs" Jak nauczę się pisać drabble,
likes this post
Koniecznie. Póki gniecie. Póki czas nie zatarł śladów:)[/quote]Rumcajs pisze:takie obrazki ze słów będę tworzył
Tak zrobię, drabble są fajne, jak robienie fotografii, klik i puenta

Nie ma rzeczy bardziej niewiarygodnej od rzeczywistości.
Ile
9W czterdziestym dziewiątym, znakiem tego, że jeszcze wojskowa produkcja, bo na eksport (do krajów demokracji ludowej) szły chyba dopiero od 1953
A więc było to M72 - pierwszy model zbudowany w oparciu o plany i formy odlewnicze przesłane z Niemiec (transfer technologii na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow).
Nie potrafię spojrzeć na tekst literacko - zbyt wiele takich rozmów i spotkań miałem

Nie potrafię spojrzeć na tekst literacko - zbyt wiele takich rozmów i spotkań miałem

Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl