Rzemiosło dla bladozielonych

1
Lekcję języka polskiego w szkole nie uczą kreatywnego pisania i pisania w ogóle, bo (generalizując) nauczyciele pod naciskiem przepuszczają nienauczonych uczniów, co skończyło się tym, że kilkanaście osób na klasę ledwo czytało, a składanie dłuższych zdań niż pojedynczych, było celem niemożliwym. Po opuszczeniu szkoły, ten stan się nie zmienia.
I taka osoba, pół, jak nie w pełni analfabeta, zechce pisać cokolwiek, to od czego powinna zacząć? Oczywiście, nie zrażając się do pisania już na wstępie.

Rzemiosło dla bladozielonych

7
slavec2723 pisze: pisz i czytaj,
czytaj i pisz,
i tak nic lepszego
nie wymyślisz :)
Ot środek i mądrość cała,
której literatura nie pozwala
zrozumieć, toć nie chcieć trzeba,
potrzeba umieć
Nie ma rzeczy bar­dziej niewiary­god­nej od rzeczywistości.

Rzemiosło dla bladozielonych

9
Dziwi mnie, że nikt nie wspomniał o poradnikach pisarskich. Na pewno są przydatne dla początkujących jako zestawienie zgrubnych zasad (i niektórych szczegółowych).

Ja mogę podać:
- Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika - Stephen King
- Spisek Pisarzy, http://spisekpisarzy.pl/
- Galeria złamanych piór, Feliks W. Kres; lub artykuły z internetu: web.archive.org/web/20130921105725/http://www.kres.mag.com.pl/kaciki.php, Feliks W. Kres
- (podobno dobre) Warsztat pisarza. Jak pisać, żeby publikować, Dwight V. Swain

Rzemiosło dla bladozielonych

10
Moim zdaniem lepsze są biografie pisarzy. Poradniki jeśli czegoś uczą, to taktyki pisania, że się tak wyrażę, a większość osób ma problemy ze strategią raczej :twisted:

A jeszcze lepsze - teksty pisarzy o pisaniu. Przeczytanie posłowia do "Imienia róży" Eco czy eseju C.S.Forestera umieszczonego w jednym z tomów Hornblowera może otworzyć oczy.

A z poradników - ja polecam "Jak napisać świetną powieść" Zuckermana, chociaż to raczej dla starszych dzieci ;-)

A przede wszystkim czytać należy konkurencję :twisted: :twisted: :twisted:
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

Rzemiosło dla bladozielonych

11
MaciejŚlużyński pisze: Moim zdaniem lepsze są biografie pisarzy. Poradniki jeśli czegoś uczą, to taktyki pisania, że się tak wyrażę, a większość osób ma problemy ze strategią raczej :twisted:
Zgadzam się na całe 1000 procent!
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

Rzemiosło dla bladozielonych

12
Wszystko ok, ale moim zdaniem mówicie o "poziomie wyżej". Ile osób zaczyna, nie wiedząc jak formatować dialogi (i używa minusów); czego unikać w atrybucji dialogowej; unikaniu zaimków; o show, not tell; o potrzebie redakcji.

Dowiadywanie się tego wszystkiego z pierwszych "recenzji" jest stratą czasu, początkującego pisarza i recenzenta.

Nawet w wojsku, najpierw uczysz się taktyki, potem strategii.

Rzemiosło dla bladozielonych

13
Andy pisze: Dziwi mnie, że nikt nie wspomniał o poradnikach pisarskich. Na pewno są przydatne dla początkujących jako zestawienie zgrubnych zasad (i niektórych szczegółowych).

Ja mogę podać:
- Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika - Stephen King
- Spisek Pisarzy, http://spisekpisarzy.pl/
Spisek Pisarzy sobie daruj. Blog jest prowadzony przez osobę, której nie udało się wydać książki w tradycyjnym wydawnictwie i która przemądrzałym tonem wypowiada się na tematy, o których nie ma zielonego pojęcia, wielokrotnie wprowadzając naiwnych czytelników w błąd.

Rzemiosło dla bladozielonych

15
kamienna pisze:
Andy pisze: Dziwi mnie, że nikt nie wspomniał o poradnikach pisarskich. Na pewno są przydatne dla początkujących jako zestawienie zgrubnych zasad (i niektórych szczegółowych).

Ja mogę podać:
- Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika - Stephen King
- Spisek Pisarzy, http://spisekpisarzy.pl/
Spisek Pisarzy sobie daruj. Blog jest prowadzony przez osobę, której nie udało się wydać książki w tradycyjnym wydawnictwie i która przemądrzałym tonem wypowiada się na tematy, o których nie ma zielonego pojęcia, wielokrotnie wprowadzając naiwnych czytelników w błąd.
Przypomina mi się film z Seanem Connery "Szukając siebie", gdzie bohater mówi (cytat z głowy): "Ci, którzy umieją pisać, piszą. Ci, którzy nie umieją, uczą innych, jak pisać" :)

Co do rad, od siebie mogę dodać coś, co tutaj jeszcze nie padło - należy słuchać (czytanie opinii na forach podpinam pod "słuchanie"). Im mądrzejszego człowieka słuchasz, tym więcej się nauczysz. Mam tu na myśli szczególnie krytykę. Jeśli zamiarujesz pisać cokolwiek dla szerszego grona odbiorców, na pewno spotkasz się ze sporą ilością krytyki. Mam tu na myśli tę konstruktywną i merytoryczną.
Serio, jeżeli ktoś Ci powie, że Twojego tekstu nie da się czytać, to niekoniecznie może chcieć Cię zmieszać z błotem. Musisz dopuścić do umysłu myśl: "Może faktycznie tego nie da się czytać?".
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak pisać?”