Zaimki a wolność pisarska

1
Jako początkujący adept szybko nauczyłem się, że są pewne zasady pisarskie (których młodzi stażem powinni się trzymać). Oraz że doświadczeni pisarze mają pełne prawo łamać reguły, aby uzyskać pożądany efekt.

Czy z tegoż to powodu redaktor przepuścił poniższą zaimkozę w "Parabellum. Prędkość ucieczki" (Remigiusz Mróz)?

Pytam na poważnie, bo mam uzasadnione podejrzenie, że gdybym JA wrzucił taki tekst, od razu bym dostał masę uwag (czyż nie?).

"Jego niedawny przeciwnik w starciu na gołe pięści wydał mu się naraz najbliższym przyjacielem. Zaniewski przypatrzył się mu i ocenił, że chorąży jest w lepszym stanie niż on sam, bo przynajmniej z jego barku nie wystawało nic metalowego."

"Któryś z żołnierzy oddał w kierunku nich strzały, trafiając dwóch nieprzyjaciół, zanim kilku innych skierowało na niego ogień. Wrogi żołnierz szturchnął go w bok karabinem."

Zaimki a wolność pisarska

3
Romek Pawlak pisze: Jednak przesadna zaimkoza. Nawet w książkach dla dzieci (gdzie jest ich więcej, aby ułatwić rozpoznanie, kto jest kim) unikam aż takiej :)
O, to mnie pocieszyłeś. Napisałem książkę dla dzieci i czasami niektóre zaimki mnie w niej rażą, ale ciągle obawiam się, że bez nich dziecku łatwiej się pogubić (a testuję zawsze na córce).

Zaimki a wolność pisarska

6
Andy pisze: Jako początkujący adept szybko nauczyłem się, że są pewne zasady pisarskie (których młodzi stażem powinni się trzymać). Oraz że doświadczeni pisarze mają pełne prawo łamać reguły, aby uzyskać pożądany efekt.

Czy z tegoż to powodu redaktor przepuścił poniższą zaimkozę w "Parabellum. Prędkość ucieczki" (Remigiusz Mróz)?

Pytam na poważnie, bo mam uzasadnione podejrzenie, że gdybym JA wrzucił taki tekst, od razu bym dostał masę uwag (czyż nie?).

"Jego niedawny przeciwnik w starciu na gołe pięści wydał mu się naraz najbliższym przyjacielem. Zaniewski przypatrzył się mu i ocenił, że chorąży jest w lepszym stanie niż on sam, bo przynajmniej z jego barku nie wystawało nic metalowego."

"Któryś z żołnierzy oddał w kierunku nich strzały, trafiając dwóch nieprzyjaciół, zanim kilku innych skierowało na niego ogień. Wrogi żołnierz szturchnął go w bok karabinem."
Mnie to nie razi.
Poza tym, mogłeś wstawić kilka zdań, załóżmy przed i za przykładowym. Wtedy można ocenić, czy przeszkadza. Mnie nie, bo użycie każdego jest IMO uzasadnione.

Zaimki a wolność pisarska

8
Augusta pisze: Mnie to nie razi.
Poza tym, mogłeś wstawić kilka zdań, załóżmy przed i za przykładowym. Wtedy można ocenić, czy przeszkadza. Mnie nie, bo użycie każdego jest IMO uzasadnione.
Przepisywałem z ekranu komórki, więc obciąłem kontekst jak mogłem.

To był środek rozdziału i byłem "zaczytany", a niemniej przykuło to moją uwagę i wyrwało z czytania.

Też nie o to mi chodziło, żeby robić nagonkę na autora (jak pisałem: "wolność pisarska"). Raczej chodziło mi o to, że na forach literackich takie zdania są tępione. Często pada stwierdzenie "za dużo zaimków", a jest ich w akapicie mniej niż tu w jednym zdaniu.

Zaimki a wolność pisarska

9
generalnie biega o to że jak jesteś początkującym pisarzem to musisz pisać tak y czytanie twoich dzieł nie sprawiało problemu.
jaj jesteś Jackiem Dukajem możesz się bawić w wywracanie języka na nice a wszyscy i tak będę zachwyceni...

Albo inaczej: Picasso był geniuszem ale miał pi**dolca. Genialnie rysował i malował - ale w którymś momencie zaczął udziwniać. Wcześniej jednak udowodnił że potrafi normalnie. Jego następcy przeważnie nie umieli rysować realistycznie - więc poszli na łatwiznę i zaczęli od bohomazów.

Jak zaczynasz pisać - musisz na początek zdobyć choć ze 20 tyś czytelników.

Jak już udowodnisz że umiesz normalnie możesz się bawić. Możesz nawet stworzyć tekst z samych zaimków. to wolny kraj.

Zaimki a wolność pisarska

10
Andy pisze: Jako początkujący adept szybko nauczyłem się, że są pewne zasady pisarskie (których młodzi stażem powinni się trzymać). Oraz że doświadczeni pisarze mają pełne prawo łamać reguły, aby uzyskać pożądany efekt.

Czy z tegoż to powodu redaktor przepuścił poniższą zaimkozę w "Parabellum. Prędkość ucieczki" (Remigiusz Mróz)?

Pytam na poważnie, bo mam uzasadnione podejrzenie, że gdybym JA wrzucił taki tekst, od razu bym dostał masę uwag (czyż nie?).

"Jego niedawny przeciwnik w starciu na gołe pięści wydał mu się naraz najbliższym przyjacielem. Zaniewski przypatrzył się mu i ocenił, że chorąży jest w lepszym stanie niż on sam, bo przynajmniej z jego barku nie wystawało nic metalowego."

"Któryś z żołnierzy oddał w kierunku nich strzały, trafiając dwóch nieprzyjaciół, zanim kilku innych skierowało na niego ogień. Wrogi żołnierz szturchnął go w bok karabinem."
Pewnie, że można mniej zaimków. Podczas słuchania zaimków raczej nie słyszę. W tekście zaimki zwracają uwagę, w tym przypadku kierują uwagę na bohatera: on, jego, nim, mu. We fragmentach jest to bardziej widoczne. W całym tekście uwaga czytelnika skierowana jest na akcję, więc nadmiar zaimków jest mniej zauważalny. Mnie akurat razi tekst pozbawiony zaimków. Wydaje się taki nienaturalny.W potocznej mowie często posługujemy się zaimkami, choć też nie można przesadzać, bo nie wypowie się wszystkiego gestem (ten, tego).
Pisać może każdy, ale nie każdy może być pisarzem
Katarzyna Bonda

Zaimki a wolność pisarska

11
Andy pisze:
Augusta pisze: Mnie to nie razi.
Poza tym, mogłeś wstawić kilka zdań, załóżmy przed i za przykładowym. Wtedy można ocenić, czy przeszkadza. Mnie nie, bo użycie każdego jest IMO uzasadnione.
Przepisywałem z ekranu komórki, więc obciąłem kontekst jak mogłem.

To był środek rozdziału i byłem "zaczytany", a niemniej przykuło to moją uwagę i wyrwało z czytania.

Też nie o to mi chodziło, żeby robić nagonkę na autora (jak pisałem: "wolność pisarska"). Raczej chodziło mi o to, że na forach literackich takie zdania są tępione. Często pada stwierdzenie "za dużo zaimków", a jest ich w akapicie mniej niż tu w jednym zdaniu.
Na forach literackich tępi się różne rzeczy ;)
Gdy wstawiłam tu fragment mojej powieści, też tępili.
I pewnie, gdybym teraz coś wrzuciła (kończę pisać 13-tą powieść) byłoby podobnie.
Cały witz polega na tym, żeby porwać czytelnika do tego stopnia, że przestanie zauważać niedoskonałości :P

Added in 2 minutes 5 seconds:
Andrzej Pilipiuk pisze: musisz na początek zdobyć choć ze 20 tyś czytelników.
Wysoka poprzeczka. Ci, którzy czytają pirackie kopie też się liczą?

Zaimki a wolność pisarska

12
Andrzej Pilipiuk pisze: generalnie biega o to że jak jesteś początkującym pisarzem to musisz pisać tak y czytanie twoich dzieł nie sprawiało problemu.
jaj jesteś Jackiem Dukajem możesz się bawić w wywracanie języka na nice a wszyscy i tak będę zachwyceni...
To jest dla mnie zupełnie zrozumiałe i sensowne. Dlatego nie "piję" do autora.
Andrzej Pilipiuk pisze:to musisz pisać tak y czytanie twoich
Też się uczę hiszpańskiego ;)

Added in 43 minutes 9 seconds:
Augusta pisze: Wysoka poprzeczka. Ci, którzy czytają pirackie kopie też się liczą?
Ja czytam książki z ebooków wypożyczonych z biblioteki miejskiej. Ciekawe, czy to liczą :D

Zaimki a wolność pisarska

14
MaciejŚlużyński pisze: Co do Mroza... Znacie dowcip, jak facet biega z pustą taczką po budowie, a na uwagę majstra, że taczka jest pusta, odpowiada: "taki za***dol, że nie ma kiedy załadować". :twisted: :twisted: :twisted:
Jakby nie patrząc, wygrywa na tym.
Mi osobiście bardziej podchodzą książki z dobrą fabułą, a kiepskim stylem, niż świetnie napisana nędzna historia.

Dobrym przykładem jest "Sekundę za późno" (William R. Forstchen), tak kiepskiego stylu to nigdy nie widziałem. Ale wciąga i porusza ważną kwestie (nie jest to żadne s/f, tylko możliwy scenariusz zagłady). Dlatego na lubimyczytac.pl oceniłem książkę na 8/10.

Zaimki a wolność pisarska

15
Każdy język ulega uproszczeniu - bo życie zap**dala z prędkością światła. <To też jest uproszczenie wynikające z braku czasu> Wśród Remigiuszów tego świata nie można szukać nowego Iwaszkiewicza - bo a) tam ich nie ma b) nie ma na to szukanie czasu.
P.S. Książki pisze się dla hajsu.
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak pisać?”