Mam pewien tekst na warsztacie, przerabiam go od od jakiegoś czasu i nie mogę dojść, która wersja początku (objętość około 8 k znaków) jest lepsza. Ktoś chętny do rzucenia oczkiem?
Pozdrawiam!

Dajesz

To je to co przerobiłem czy coś innego?

Daj mi też, adres znasz.

Strach na wróble pisze: To je to co przerobiłem czy coś innego?

Tak, to je to. Recke otrzymalam, siadam wcielac w zycie.

Bartosh16 pisze: Daj mi też, adres znasz.

Przeslalam juz oba pliki. Zastanawiam sie nad tymi dwoma wersjami, stad watek. Jakbys mial czas i chec, to mozesz spojrzec na 1 akapity obu wersji i dac znac, ktora sie mniej nadaje do kosza.

Na pw ślij, poczytam

Tak, to je to

W sumie słuszny ruch - każdy ma nieco inną wrażliwość, inaczej spojrzy i coś innego doradzi. Co kilka głów to nie jedna.

- Podobno więcej ich tam było, proszę pana.
- Ma się wiedzieć, pani Müllerowo - rzekł Szwejk kończąc nacieranie kolana. - Jakby pani chciała zastrzeli arcyksięcia albo pana cesarza, toby się pani na pewno z kim naradziła. Co głowa, to rozum. Ten doradzi to, tamten owo i w ten sposób zbożne dzieło się powiedzie, jak o tym śpiewamy w naszym hymnie państwowym.