Przyjechałem tu za chlebem, większe zarobki, lepszy pieniądz. Euro. Trzeba dokończyć taras i kilka rzeczy w domu. Ogród wymaga inwestycji, dzieciaki idą do szkół, chcę żeby poszły w nowych butach.

Oni też tu przyjechali  "Allah akbar"

O wy, którzy wierzycie! Nie bierzcie sobie za przyjaciół żydów i chrześcijan; oni są przyjaciółmi jedni dla drugich. A kto z was bierze ich sobie za przyjaciół, to sam jest spośród nich. Zaprawdę, Bóg nie prowadzi drogą prostą ludu niesprawiedliwych!

Pierwszy cios noża przebił mi wątrobę. Ból. Następne pchnięcia też bolały. Nie liczę. Koroner policzy.

Napisz teraz o tolerancji. Napisz wdowie. Napisz moim dzieciom.

Sprawnie napisane. Ale... co ma tolerancja do morderstwa?

Dobre, mocne. Choć oklepane.

Heja,

Ogród wymaga inwestycji

To słabe. Przez "inwestycję" brzmi jakby to mówił biznesmen, a nie ktoś, kto pojechał za chlebem.

(...) dzieciaki idą do szkół, chcę żeby poszły w nowych butach.

To fajne. Efekciarskie (i wiesz o tym, szelmo) ale fajne.

Koroner policzy.

To jest na tyle dobre i mocne, że powinno imho kończyć tekst.

Dla mnie całość dobra.

G.

Tekst nie leżakował. Ściągnięty z kolana, w emocjach. Sorki.

Nie kupuję, Ruina, z bardzo prostego powodu: da się wziąć inny cytat i pokazać coś innego. Da się wziąć z Pisma jakiś fajny cytat - i też pokazać biednego muzułmanina dręczonego. Da się wziąć pod nóż kogoś w rodzaju pana, który rzucił nonszalancko: "Zabijcie wszystkich, Bóg rozpozna swoich" - i udowodnić, że krześcijany mordercze są od dawna. Ba, da się wziąć współczesną IRA i też wywodzić, że najlepiej wszystko zaorać. Albo księży-pedofilów i dowodzić wiadomej tezy, że z dzieckiem do nich nie podchodź. Nie będzie to prawda, tak jak nie jest prawdą, że wszyscy muzułmanie dokonują przestępstw motywowani religijnie, a to sugeruje Twój tekst między wierszami.
To jest niestety tania publicystyka, słaba literatura, choć rozumiem osobiste powody.
Nic osobistego, ale jestem na nie

Nie podoba mi się.
Ani w treści ani w stylu.
Co do treści :
-brak tolerancji dla zabójstwa - tak
-brak tolerancji dla człowieka czyniącego zło - tak
-brak tolerancji dla ludzi ze względu na ich pochodzenie, narodowość, kolor skóry czy wyznanie - nie nie nie.
I jeszcze jedna uwaga. Najwięcej zabójstw dokonywanych jest przez osoby spokrewnione z ofiarą (rodzina lub znajomy). Powiedz wdowie lub dzieciom, że mogły temu zapobiec.
A co do stylu. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że tekst powstał na kolanie, pod wpływem chwili emocji. A ta szybkość bywa zwodnicza bo rzadko kiedy przynosi dobre teksty.

Dołączę się do frakcji na "nie".
Najkrócej: ocieka propagandową emocją, po sztampie i kiczu

Nie jestem pewny, czy dyskusja chyłkiem nie przekroczyła nieuchwytnej granicy między "tekst jest zły z powodów warsztatowych" a "tekst jest zły bo sprzeczny z wyznawanym przeze mnie światopoglądem vel ideologią". K'temu drugiemu to chyba hajdpark służy?

Perdoneme, wieje mi tu żądzą otrzymania oklasków możliwie łatwych sposobem, czyli od osób, które są, jak to się mówi w mejnstrimie, islamofobami. Nie tędy droga. W takim stylu i w takim celu możesz napisać post na FB i czekać na lajki, ale nie coś poważnego.

I uściślając, jest różnica pomiędzy "ciapakiem" a obcokrajowcem bliskowschodniego pochodzenia. "Ciapak" to leń śmierdzący, który prędzej obrabuje kogoś na ulicy, wzywając imienia swego boga, niż pójdzie do roboty. Obcokrajowiec bliskowschodniego pochodzenia przyjeżdża do obcego kraju, zakasuje rękawy i urabia sobie ręce po łokcie, szanując rodzimą tradycję, ale nie zapominając o swojej własnej.

Widocznie bohater miał pecha trafić na reprezentanta tych pierwszych. Szkoda.

Strach na wróble pisze: Nie jestem pewny, czy dyskusja chyłkiem nie przekroczyła nieuchwytnej granicy między "tekst jest zły z powodów warsztatowych" a "tekst jest zły bo sprzeczny z wyznawanym przeze mnie światopoglądem vel ideologią". K'temu drugiemu to chyba hajdpark służy?

Tekst jest zły, jak każdy, który operuje ideą "Za mną stoi Księga, idę zabijać". Zamiast głębi, plakat - i nieważne, czy to będzie Marks, Hitler, Che Guevara, Putin, Kaczyński, Jezus, Mahomet czy Budda.
Więc nie, tu raczej wszyscy krytycy krytykują plakatówkę.
A jakby chcieć być ścisłym, skąd pewność, że nie pochwaliłeś z powodu popierania idei wyrażonej przez autora, co?

A jakby chcieć być ścisłym, skąd pewność, że nie pochwaliłeś z powodu popierania idei wyrażonej przez autora, co? (Romek Pawlak )

W mojej opinii o tekście użyłem równo czterech słów. Dwa z nich (połowa opinii!) brzmią "Choć oklepane". Skoro uważasz całość za pochwałę, cóż mogę powiedzieć...
Masz oczywiście pełne prawo do Twojej interpretacji. W końcu Twojsza.

Strach na wróble pisze: A jakby chcieć być ścisłym, skąd pewność, że nie pochwaliłeś z powodu popierania idei wyrażonej przez autora, co? (Romek Pawlak )

W mojej opinii o tekście użyłem równo czterech słów. Dwa z nich (połowa opinii!) brzmią "Choć oklepane". Skoro uważasz całość za pochwałę, cóż mogę powiedzieć...
Masz oczywiście pełne prawo do Twojej interpretacji. W końcu Twojsza.

No mojsza, to bez wątpienia. Ale słowo "dobre" to jednak Twojsza, Strachu. Chiba się zagalopowałeś, conie?

Ale słowo "dobre" to jednak Twojsza, Strachu. Chiba się zagalopowałeś, conie? (Romek Pawlak )

Ta sztuczka erystyczna nazywa się "słomiana kukła", a wiedzie swą nazwę od obrazowego wyjaśnienia "ustroimy Oponenta w słomiany strój i będziemy się z niego śmiali". Walczysz tutaj z Twoimi własnymi wyobrażeniami o mojej opinii - czyli walczysz sam ze sobą. Powodzenia - wybacz, że nie będę Ci w tej walce przeszkadzał. Być może skłoniło Cię do tej batalii moje nader ostrożne wyrażenie opinii (mam nadzieję, że znaczenia słów "nie jestem pewny" czy "nieuchwytnej" nie trzeba nikomu tłumaczyć; podobnie jak tego że nikogo nie wskazałem palcem), ale to naprawdę nie jest mój problem.
A słowa "dobre" czy "mocne" używałem w opiniach o tekstach wielokrotnie, wielokrotnie też mam zamiar użyć ich w przyszłości. Oczywiście masz pełne prawo doszukiwać się za każdym razem podtekstów ideologicznych i uważać mnie za kogo zechcesz. Jak powiadam - nie mój to problem.
Z mojej strony tyle, dział jest od oceniania tekstów a nie opinii o tekstach.

Bartosh16 pisze: Perdoneme, wieje mi tu żądzą otrzymania oklasków możliwie łatwych sposobem, czyli od osób, które są, jak to się mówi w mejnstrimie, islamofobami. Nie tędy droga. W takim stylu i w takim celu możesz napisać post na FB i czekać na lajki, ale nie coś poważnego.

Jak mi kiedyś do końca powygina resztki rozumu, to załozę tam konto w poszukiwaniu poklasków za teksty. Póki co - jestem na forum literackim.