Czarne knowania Emmy

31

Latest post of the previous page:

Nazwisko wbrew pozorom jest ważne, jak nie będzie pasowało, popsuje przyjemność z pisania ( bo cały czas będzie zgrzytało) i tekst będzie gorszy.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Czarne knowania Emmy

32
Navajero pisze: Nazwisko wbrew pozorom jest ważne, jak nie będzie pasowało, popsuje przyjemność z pisania ( bo cały czas będzie zgrzytało) i tekst będzie gorszy.
Wychodzę z tego samego założenia. Roboczo: Orłowicz
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

Czarne knowania Emmy

33
No i jedziemy dalej! Oto mój plan ogólników fabularnych.
Wyszło tak: kasuję kryminał ze spisu wątków głównych, na jego miejsce wysuwam "związek dusz" pani Trockiej (pracodawczyni siostry Franka) oraz Franka. Miłość raczej niespełniona, z uwagi na to, że p. Trocka jest mężatką i ma dziecko (którym opiekuje się siotra Franciszka).
Wątki poboczne:
wątek długów ojca rodzeństwa Orłowiczów (nazwisko robocze)
wątek śmierci matki Orłowiczów (kobiety obłożnie chorej, na utrzymaniu stryjenki i rodzeństwa)
wątek "wiejski" - dawny, odebrany przez komorników majątek Orłowiczów pod Lwowem.
PS Sorry, że tak się tu rozpisuję, ale pomaga mi to w planowaniu dalszej akcji.
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

Czarne knowania Emmy

34
Po wycięciu zbędnych fragmentów i zastąpieniu ich nowymi całość ma prawie 3 100 słów. Plan na dalsze rozdziały kluje się uparcie, mam już szkic ogólny. Nie wiem, co z tego wyjdzie, ale mam jakiś napad determinacji.
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

Czarne knowania Emmy

42
Wyszło tak: kasuję kryminał ze spisu wątków głównych, na jego miejsce wysuwam "związek dusz" pani Trockiej (pracodawczyni siostry Franka) oraz Franka. Miłość raczej niespełniona, z uwagi na to, że p. Trocka jest mężatką i ma dziecko (którym opiekuje się siotra Franciszka).
Wątki poboczne:
wątek długów ojca rodzeństwa Orłowiczów (nazwisko robocze)
wątek śmierci matki Orłowiczów (kobiety obłożnie chorej, na utrzymaniu stryjenki i rodzeństwa)
wątek "wiejski" - dawny, odebrany przez komorników majątek Orłowiczów pod Lwowem.


Czy ten kawałek który orałem to jeszcze przed czy po wprowadzeniu tych zmian? Bo, póki co, jakoś się nie zgadza. Trocka na ten przykład nie jest (na razie?) pracodawczynią siostry Franka. Nic też nie było
(na razie?) o matce.
Pytałaś co zrobić z Frankiem – cóż, to właśnie zależy od Twoich zamiarów. Czy będzie widział w Trockiej jedynie obiekt do gry w „płać za milczenie”, by jakoś poratować ten podlwowski majątek – czy jednak wszystko skieruje się w stronę bardziej romantyczną (z kolei Franek będzie musiał się do niej jakoś przekonać, bo na razie nią gardzi). Co do tej miłości niespełnionej – no przecież znano już wtedy rozwody. Tadeusz Dołęga-Mostowicz, „Kariera Nikodema Dyzmy” (+/- te same lata co u Ciebie): Nikuś rozwiódł Ninę z Kunickim vel Kunikiem i sam się z nią chajtnął. Odrazy socjety towarzyskiej jakoś nie zaobserwowano z tego powodu (tak, wiem, Dyzma robił za pomniejszego boga i wiele mu uchodziło).
A co do wątku kryminalnego, to od dawna wiadomo że nic tak dobrze nie ożywi akcji jak trup.
Strach herbu Cztery Patyki, książę na Miedzy, Ugorze etc. do usług

Czarne knowania Emmy

43
Strach na wróble pisze: Czy ten kawałek który orałem to jeszcze przed czy po wprowadzeniu tych zmian? Bo, póki co, jakoś się nie zgadza. Trocka na ten przykład nie jest (na razie?) pracodawczynią siostry Franka. Nic też nie było
(na razie?) o matce.
Pytałaś co zrobić z Frankiem – cóż, to właśnie zależy od Twoich zamiarów. Czy będzie widział w Trockiej jedynie obiekt do gry w „płać za milczenie”, by jakoś poratować ten podlwowski majątek – czy jednak wszystko skieruje się w stronę bardziej romantyczną (z kolei Franek będzie musiał się do niej jakoś przekonać, bo na razie nią gardzi). Co do tej miłości niespełnionej – no przecież znano już wtedy rozwody. Tadeusz Dołęga-Mostowicz, „Kariera Nikodema Dyzmy” (+/- te same lata co u Ciebie): Nikuś rozwiódł Ninę z Kunickim vel Kunikiem i sam się z nią chajtnął. Odrazy socjety towarzyskiej jakoś nie zaobserwowano z tego powodu (tak, wiem, Dyzma robił za pomniejszego boga i wiele mu uchodziło).
A co do wątku kryminalnego, to od dawna wiadomo że nic tak dobrze nie ożywi akcji jak trup.
Dzięki za podpowiedź odnośnie Franka. Wciąż się zastanawiam, co z nim (i Trocką) robić. Ostatnie zdanie - genialne!
Cytowana przez Ciebie wersja jest bardzo ogólnym zarysem, który przeszedł ostatnio masę przeróbek. Ich owoc właśnie "orałeś", za co dziękuję bardzo.
Pozdrawiam!
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

Czarne knowania Emmy

44
I znów popadam w wir poczucia chronicznej niedoskonałości stylu. Wszystko zdaje się być mdłe, bez stylu, bez iskry. Chyba istonie nie dorastam do Pisania przez duże P...
Dopisałam ponad 200 słów 5 rozdziału.
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

Czarne knowania Emmy

45
Przeczytałem kawałeczek i ja tam widzę raczej zbyt usilne próby budowania "jakiegoś" stylu, przez co tekst jest przeładowany.

Prawda jest taka, że każdy ma swój styl, widać to choćby czytając dłuższe wypowiedzi na fb. Można i należy nad nim pracować, ale nie wiem czy jest sens sztucznie ubarwiać by wydawał nam się ciekawszy. To że my jesteśmy oswojeni ze swoim sposobem formułowania myśli, nie oznacza, że czytelnicy również go tak dobrze znają :)
ichigo ichie

Opowieść o sushi - blog kulinarny

Czarne knowania Emmy

46
Jason pisze: ja tam widzę raczej zbyt usilne próby budowania "jakiegoś" stylu, przez co tekst jest przeładowany.
Z głowy mi to wyjąłeś. Zaczynam "Adrię" od nowa, z zachowaniem fabuły i co mniej barwnych zdań. Zobaczę, co z tej mutacji wyjdzie.
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

Wróć do „Maraton pisarski”

cron