Zasłoniłaś oczy, patrząc na siąpiący za oknem deszcz
Dziś jest tak pięknie, słonecznie, powiedziałaś
Palcem osunęłaś moje powieki
Widzisz bezchmurne niebo, spytałaś

Za gramatycznie, na cztery wersy cztery aś, temat wałkowany odkąd człowiek pisać umie, więc trzeba uważać całość jako miniaturka ma klimat

Disclaimer: nie lubię poezji w ogólności, zwłaszcza nowoczesnej, bezrymowej.

Pomysł na wiersz prosty, chociaż nie do końca oryginalny. Niemniej jednak właśnie sam pomysł mi się podoba.
Wykonanie jednak podoba mi się mniej. Czemu "osunęłaś" zamiast "zasunęłaś", tak przy okazji?

W zasadzie wystarczy zmienić spytałaś na pytasz, przekombinować pięknie - słonecznie, na Walentego się zda