Chłopaki,
Dajcie spokój.
Added in 21 minutes 40 seconds:
Ale, żeby było jakoś konstruktywnie.
Nie lubię poezji, nie piszę poezji - czasami jednak coś dla mnie trafia, a czasami nie. Sam pomysł jest ok, obrazek namalowany zrozumiały, ale ...
Hardy pisze: jak wiosną natura
tęsknie dżdżu spragniona.
Hardy, to jest klisza. Klisze uchodzą w prozie, ale we współczesnej poezji raczej chyba się ich ludzie wystrzegają, bo szukają raczej porównań nowych - i nowych ścieżek, a nie utartych kolein.
Hardy pisze: gdy cię strzała
trafiła znienacka,
Tu się ze złośliwościami Bartosha nie zgadzam, wiadomo o jaką strzałę chodzi, ale znowu - to klisza. Drugi wers, druga klisza.
Hardy pisze: złaknieni,
jak pierwszego chleba
Tutaj nie ma kliszy, ale z kolei kompletnie niezrozumiałe porównanie. Przynajmniej dla mnie. Nie budzi to we mnie żadnej emocji, poza zdumieniem ("o co chodziło? Dlaczego pierwszego chleba?").
Podsumowując, wiersz jest raczej nietrafiony.
Added in 1 minute 21 seconds:
Mój Boże, to szatański komentarz. 666!
Strach się bać
Co się teraz będzie dziać
Wszyscy ze strachu po gaciach będą .. się drapać.