Pytania do Marii Dunkel (Cerro)

16

Latest post of the previous page:

Gratulacje, Cerro!
ravva pisze: Eeee... no nie. Przeciez czasem trzeba z kims pogadac o literaturze i scenach, które czlowiekowi przychodza do glowy.
Albo kopnąć się wzajemnie.
Ja ze znajomymi mam otwarty czat (na Discord, żeby nie było innych pokus) i często, jak akurat są dwie lub więcej osób online, piszemy w 30-minutowych interwałach: po 30 minutach trzeba wrócić i złożyć raport. Dobrze działa jako motywacja w te dni, kiedy akurat chciałoby się poobijać. :twisted:
O pisaniu i innych nałogach

Pytania do Marii Dunkel (Cerro)

17
O, to jest pomysl :-) mozna pisac synchronicznie!
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

Pytania do Marii Dunkel (Cerro)

21
Chryste, jakie ogarnięte życiowo osoby. Godzina pisania dziennie, niesamowite!

Może gdzieś wcześniej pisałaś o tym, ale jakoś świeże mięso na Weryfikatorium nie miałam okazji nic wyczytać. Więc pytam:
Jak wyglądała praca nad okładką? Skorzystałaś z pomysłu wydawnictwa czy sama się tym zajęłaś? Ciekawi mnie także, czy miałaś dostęp do recenzji wewnętrznych, czy raczej poinformowano Cię, że wydają i koniec? Jak wspominasz korygowanie tekstu? (nie mam żadnej wiedzy o procesie wydawania książki, więc proszę, bądź latarnią)

A z takich ciekawostek, jak wygląda twoje pisanie? Chodzi o sam proces, otoczenie, muzyka, herbata, kawa. Takie pytanie z cyklu łańcuszków blogowych, ale ciekawi mnie ta kwestia u innych piszących :).

Pytania do Marii Dunkel (Cerro)

22
Okładka jest dziełem wydawnictwa, nie miałam na nią żadnego wpływu. Pytano mnie niby o to, czy okej, ale ja się na grafice nie znam, więc się nie wyrychlałam z krytyką. Wolałabym mieć na niej inną postać, ale to tylko moje osobiste antypatie do bohaterów.

Nie miałam dostępu do recenzji wewnętrznych, zanim podjęto decyzję o wydaniu jeszcze omówiłam kilka spraw z wydawnictwem (głównie kwestię targetu tak naprawdę). Dopiero potem stwierdzili, że wydają i koniec.

Redakcji nie lubię i nigdy nie polubię, ale wyglądała tak samo jak redagowanie opowiadań gdziekolwiekbądź, znaczy dostawałam plik tekstowy z naniesionymi uwagami i komentarzami. PW takich wymian redaktorskich i moich poprawek miała bardzo dużo, sporo się w międzyczasie zmieniło i są takie elementy, które od pierwotnej wersji mocno się różnią.

Nie mam żadnych szczególnych rytuałów w związku z pisaniem, czasem to robię przy śniadaniu, czasem na wakacjach w hotelu, czasem w dłuższej podróży pociągiem, czasem jak muszę wysuszyć lakier na paznokciach i tak czy inaczej nic innego nie mogę robić. :P Z muzyką też różnie bywa, ale raczej mnie ona rozprasza, więc nie słucham.
jestem zabawna i mam pieski

Pytania do Marii Dunkel (Cerro)

24
Cerro pisze: Z muzyką też różnie bywa, ale raczej mnie ona rozprasza, więc nie słucham.
Czytałem i słyszałem, że muzyka ze słowami rozprasza, bo jakaś część naszej świadomości mimo wszystko zwraca uwagę na tekst. Utwory czysto instrumentalne aż tak nie przeszkadzają, a w moim przypadku nawet pomagają. Lubię sobie odpalić Bacha, Vivaldiego albo Hansa Zimmera (do tego ostatniego mam niebywały sentyment głównie za "Gladiatora").
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Debiutów”