Jak spędzać czas.

1
- Zróbmy dziś coś!
- Co?
- No nie wiem, coś innego, coś na przekór czasom.

Pojechaliśmy do galerii. Ludzi było pełno, jak to zwykle przed świętami. Usiedliśmy na drewnianej ławeczce pod liśćmi palmy drgającymi od oddechu tłumu.

- A jak ktoś zadzwoni? Jak szef będzie miał nie cierpiącą zwłoki sprawę, albo ciocia zaprosi na obiad?
- Żadnych telefonów. Jakoś sobie poradzą bez nas.
- Może maila ktoś ważnego napisze?
- Może.

Siedzieliśmy już tak kilka chwil w skupieniu. Ludzie wokół nas wędrowali w poszukiwaniu rzeczy potrzebnych do życia. Powoli przerzedzał się tłum, rozpływał. Ktoś ostatni zgasił światło. Zapadła noc. Nie zwróciliśmy na to uwagi, nadal siedząc na drewnianej ławeczce pod liśćmi palmy.

Wokół nas zaczęły powoli rozsypywać się mury galerii. Opadł betonowy pył i odsłoniły się żelazne kości konstrukcji. Ale wkrótce i one zaczęły rdzewieć, łuszczyć się i rozpadać. Góry zmieniały się w pagórki, pagórki w piasek. Przyszło morze i morze odeszło. Wzeszło słońce. Olbrzymie, czerwone, połykające wszystko. Zniknęliśmy na chwilę w tym słońcu i my i ławeczka i liście palmy.

Oczy bolały od tego wszechobecnego blasku. Wreszcie nawet Słońce przygasło, skryło się same w sobie. Struchlałe w małym i białym ja zaczęło umykać. I wszystkie gwiazdy przyłączyły się do słonecznej rejterady. Mniej się ich robiło i mniej, aż w końcu została tylko noc.
A w tej nocy, my, na drewnianej ławeczce, pod liśćmi palmy nieruchomymi.

- I co?
- No ciekawe, nie powiem. Tylko co teraz?
- Poczekajmy jeszcze trochę. Zobaczymy co będzie dalej.
Strona autorska.

Jak spędzać czas.

2
Dobre. Trzymasz poziom.
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze

Jak spędzać czas.

7
Romek Pawlak pisze: Rozwiniesz? Nie czytałem, a nie jestem pewien (sądząc po recenzjach książki), że obaj autorzy szli tą samą ścieżką :)

Added in 47 seconds:
Edit: ostatnie zdanie jest świetną puentą, wykraczającą poza. Właśnie w tym figiel (moja interpretacja :D)
Czas, w obu przypadkach zabawa czasem, w mtej miniaturze autor traktuje czas bardzo plastycznie w książce Atlas jest podobnie.
Nie ma rzeczy bar­dziej niewiary­god­nej od rzeczywistości.

Jak spędzać czas.

8
Popierniczone, ale w takim pozytywnym sensie :D
Bardzo fajne nie tylko ostatnie zdanie, a cała ta końcówka:
Iwar pisze: A w tej nocy, my, na drewnianej ławeczce, pod liśćmi palmy nieruchomymi.

- I co?
- No ciekawe, nie powiem. Tylko co teraz?
- Poczekajmy jeszcze trochę. Zobaczymy co będzie dalej.
Bardzo podoba mi się jakaś taka przekora i zblazowanie bohaterów tego dialogu, totalnie oderwane od rzeczywistości - bo chyba w obliczu tego, co tam się działo, to nikt nie byłby w stanie zachować takiego stoickiego spokoju.
A w ogóle, cały ten proces siedzenia na ławeczce to trochę mi przywodzi na myśl Jańcia Wodnika i jego cofanie czasu :)
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

Jak spędzać czas.

11
Isabel pisze: Ja wiem, że nie cofają - z tym Jańciem to tylko takie luźne skojarzenie około-ławeczkowe i około-siedzeniowe :)
No właśnie :D. Siedzimy na ławeczce i patrzymy na czas, jak z nami pogrywa :D. Autor pogrywa czasem, czasem uchylając rąbek tajemnicy...
Nie ma rzeczy bar­dziej niewiary­god­nej od rzeczywistości.

Jak spędzać czas.

12
Iwar pisze: Ludzie wokół nas wędrowali w poszukiwaniu rzeczy potrzebnych do życia
Iwar pisze: - No ciekawe, nie powiem. Tylko co teraz?
:D

Czapki z głów i respekt za całość.
An artist can't tell you what the hell they're up to. They don't know. They can maybe guess. What they're actually doing when they're producing a piece of art is figuring out what they're up to. And that's when you know they're actually artists. They're moving beyond themselves.
Jordan Peterson

Jak spędzać czas.

14
Dzięki wszystkim za opinie. Jestem mocno zaskoczony aż tak pozytywnym przyjęciem, ale nie narzekam :)

Samokrytycznie przyznam rację Romek Pawlak i Bartosh16. Jak to czytam to widzę, że sporo w kwestiach językowych było wtop, które łatwo mogłem uniknąć. Ale że mnie zawsze bierze chuć jak coś napiszę by wrzucać od razu, to później pozostaje ino żal.
Leszek Pipka pisze: na Wery
Z pomocą Wery, wybacz, że poprawię. Ja dalej jestem dość zaskoczony faktem, że ludzie tu siedzą i dłubią i poprawiają pracę innych (w tym moje) i im się chce, tak w sumie za nic, dla idei. Kruszycie mury mojego cynizmu :P
Strona autorska.

Jak spędzać czas.

15
Dorzucę i swoje trzy grosze :)
Plastyczny, fajny obrazek :)
Z dystansem do świata i lekko sarkastycznym ujęciem, które lubię :)
Czytałam z uśmiechem.
Dziękuję :)
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”