Ocena roczna

1
Pogranicze eposu rycerskiego i literatury faktu ;).

- Wejdź. Usiądź. – król wskazał zydel u podnóża tronu. - Opowiadaj.
Rycerz otaksował wzrokiem niskie siedzisko i pomyślał o nowej, nierozchodzonej jeszcze zbroi.
- To ja może postoję. – bąknął.
- Siadaj! – władca uderzył pięścią w poręcz tronu.
Usiadł posłusznie.
- Mów.
- Co mam mówić, wasza wysokość? – wojak odchylił przyłbicę i założył wystający z jej końca haczyk na pręt na szczycie hełmu.
- Mów jak oceniasz mijający rok.
- Pozytywnie, wasza wysokość.
- Ponieważ?
- Wiele się nauczyłem.
- Podaj trzy przykłady.
- No to może... No nie wiem... Jak skutecznie usuwać ze zbroi plamy z krwi i trawy, jak szybko dosiadać konia, żeby nie spaść z drugiej strony, i ten...
- Dobra, dobra. – król spojrzał na ścienny zegar słoneczny. – Wystarczy. Musimy się streszczać, za pięć minut mam ważną audiencję. Sformułuj to jakoś ładnie na piśmie, bardziej okrągłymi słowami, i dodaj coś trzeciego. Cele roczne dowiozłeś?
- No chyba tak...
- Chyba?
- W ostatnim punkcie miałem czynne uczestnictwo w życiu zespołu i szerzenie dobrego imienia królestwa na zewnątrz. Podczas bitew zachwalałem nasze mocarstwo kilku kolegom z innych królestw, tylko nie wiem, czy to liczyć, bo potem ich zabiłem...
- Ilu zabiłeś?
- No w sumie to czterdziestu pięciu, rycerzy, bo ściąłem też kilku chłopów, ale to niechcący. A w ogóle w celach miałem dwudziestu.
- Chłopi byli nasi czy obcy?
- Obcy.
- Dobra, zaliczam całość. A teraz wstawaj i zmykaj, mam ważniejsze sprawy. – władca uczynił ręką gest jakby odganiał natrętną muchę. Poczekał, aż skrzypienie zbroi ucichnie. Odłożył koronę, wyjął spod tronu poduszkę z napisem „I love my kingdom” i uciął komarka.

Ocena roczna

2
Bardzo ładne. Skojarzenie średniowiecza z korporacją, smakowite. Dobry język i lekki dowcip, rozkoszne detale (np. ścienny zegar słoneczny, haczyk od przyłbicy, poduszka z Ikei). Czekam na kolejne teksty:-))

Ocena roczna

3
Przyłbica to rodzaj hełmu, grill na zawiasach to zasłona.
Poza tym nie bardzo mam się czego czepić, zabawne.
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze

Ocena roczna

4
misieq79 pisze: Poza tym nie bardzo mam się czego czepić, zabawne.
No nie wierzę :)
Czuowiek Roku pisze: Usiądź. – król
Zły zapis dialogu. "Król" powinno być wielką literą, jeśli atrybucja dialogowa dotyczy czegoś innego, niż sposób wypowiadania kwestii; tym bardziej, że wcześniej masz kropkę.
Czuowiek Roku pisze: postoję. – bąknął.
"Bąknął" odnosi się do sposobu wypowiadania (vide - poprzednia uwaga), więc bez kropki i małą literą.
Czuowiek Roku pisze: nowej, nierozchodzonej jeszcze zbroi.
Nie jestem pewien, czy zbroja podlegała takiemu procesowi, jak rozchodzenie... acz kopii o to kruszył nie będę.
Druga rzecz, która mnie zastanowiła - dlaczego rycerz na audiencję przyszedł w pełnej zbroi? Rycerze, owszem, nosili pełne zbroje, ale nie zawsze, bo pieruństwo pieruńsko ciężkie było, i nie do końca wygodne.
Czuowiek Roku pisze: No to może... No nie wiem... Jak skutecznie usuwać ze zbroi plamy z krwi i trawy, jak szybko dosiadać konia, żeby nie spaść z drugiej strony, i ten...
Rycerz, czyli facet dostatecznie bogaty, by mieć pełną zbroję i odpowiedniego wierzchowca, miał ludzi od czyszczenia zbroi. A na koń pomagano mu wsiadać :)
Czuowiek Roku pisze: Podczas bitew zachwalałem nasze mocarstwo kilku kolegom z innych królestw, tylko nie wiem, czy to liczyć, bo potem ich zabiłem...
Nie bardzo rozumiem ten fragment. W jaki sposób i w którym momencie zachwalał królestwo? I dlaczego zachwalał tym, których uśmiercił? Nie tak działa "budowanie pozytywnego wizerunku firmy na zewnątrz" i "tworzenie długofalowych kontaktów handlowych".
Czuowiek Roku pisze: skrzypienie zbroi
Skrzypienie? Spodziewałbym się raczej grzechotania lub szczęku.


Fajne, podoba mi się koncepcja, choć zabrakło dedlajnów i fakapów. Wydaje mi się też, że można było bardziej popłynąć w korpoklimat.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

Ocena roczna

6
Bartosh16 pisze: Nie jestem pewien, czy zbroja podlegała takiemu procesowi, jak rozchodzenie... acz kopii o to kruszył nie będę.
Druga rzecz, która mnie zastanowiła - dlaczego rycerz na audiencję przyszedł w pełnej zbroi? Rycerze, owszem, nosili pełne zbroje, ale nie zawsze, bo pieruństwo pieruńsko ciężkie było, i nie do końca wygodne.
Czy grupie Monty Pythona też byś tłumaczył, że Ministerstwo Dziwnych Kroków nie może istnieć? :)
Przy pewnym poziomie absurdu nie analizuje się szczegółów :)
Czuowiek Roku, tekst sprawny i z dowcipem. Ale mnie nie porwał. W swoim dorobku masz dużo lepsze.
Ale i tak uśmiechnęłam się czytając.
Pozdrawiam :)
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Ocena roczna

7
Sarah pisze:
Bartosh16 pisze: Nie jestem pewien, czy zbroja podlegała takiemu procesowi, jak rozchodzenie... acz kopii o to kruszył nie będę.
Druga rzecz, która mnie zastanowiła - dlaczego rycerz na audiencję przyszedł w pełnej zbroi? Rycerze, owszem, nosili pełne zbroje, ale nie zawsze, bo pieruństwo pieruńsko ciężkie było, i nie do końca wygodne.
Czy grupie Monty Pythona też byś tłumaczył, że Ministerstwo Dziwnych Kroków nie może istnieć? :)
Przy pewnym poziomie absurdu nie analizuje się szczegółów :)
Czuowiek Roku, tekst sprawny i z dowcipem. Ale mnie nie porwał. W swoim dorobku masz dużo lepsze.
Ale i tak uśmiechnęłam się czytając.
Pozdrawiam :)
Brałem to pod uwagę, niemniej jednak lepiej napisać i mieć czyste sumienie, niż nie napisać.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

Ocena roczna

8
Czyta się przyjemnie i z jakby takim uśmiechem na paszczy, ale zabrakło mi jakiegoś poważniejszego przytupu na końcu. Mocniejsza puenta by się zdała, bo tu tak wszystko po kościach się rozeszło.

A no i ta przyłbica. Wbrew pozorom ważna rzecz. Jeśli mieszasz dwa światy (skądinąd pomysł fajny), to warto na takie detale zwrócić uwagę. Bo potem przylezie jakiś komentator z podstawową wiedzą na temat i się będzie czepiał :P
Strona autorska.

Ocena roczna

9
Też powiem, że fajne, że się uśmiechnęłam przy czytaniu.
Po pierwsze dlatego, że zdarzyło mi się pracować w dużej korporacji, a po drugie, że obecnie przygotowuję coś z fantastyki korporacyjnej (o ile taki termin oddaje istotę rzeczy :lol: ).

Ale tak się zaczęłam zastanawiać czy pisząc o korpo w taki sposób nie wpadamy w kliszę. Jak Bartosh wspomniał,że brakuje dedlajnów i fakapów, to sobie pomyślałam, że musimy powielać, że musimy zanurzać się w korporacyjnym stereotypie dodając typowe "rekwizyty", bo inaczej nie uda się osiągnąć tego specyficznego klimatu w tekście. Hmm.

Ocena roczna

10
Dziękuję bardzo wszystkim za uwagi i komentarze.
A propos przyłbicy - to troche straszne, przeżyłam prawie całe dotychczasowe życie w nieświadomości i przekonaniu, że przyłbica = zasłona, naturalnie nie wiedząc, że zasłona to zasłona (czyli według do niedawna mnie - przyłbica) :).
Bartoshu, czy mogę Cię poprosić o lekcję zapisywania dialogów proszę, albo jakiś namiar na gotowe materiały? Zgórodziękuję.
A propos braku pociągnięcia korporacyjnych tematów - w którymś momencie opowiastka była bardziej rozbudowana i miała więcej takich odniesień, ale w chwili kiedy ekipa giermków zaczęła mi śpiewać przed pasowaniem "Przyjedź mamo na przysięgę", a drużyna rycerska demolować wynajętą karczmę, bohaterowie wyrwali się spod mojej kontroli. Spacyfikowałam, tnąc ich świat do kości :).

Added in 34 minutes 49 seconds:
W zasadzie źle to sformułowałam powyżej. Powinnam podziękować Wam za fidbek i obiecać, że uwzględnię w moim planie rozwoju na ten rok.

Ocena roczna

11
Czuowiek Roku pisze: Bartoshu, czy mogę Cię poprosić o lekcję zapisywania dialogów proszę, albo jakiś namiar na gotowe materiały?
Mnie o lekcję? Ja sam taką dostałem, będzie ze trzy lata temu.

Ale wedle życzenia http://www.jezykowedylematy.pl/2011/09/ ... ne-porady/
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

Ocena roczna

13
Przyjemnie absurdalne, technicznie w porządku (o przyłbicy już wcześniej pisali) :) I tak sobie pomyślałam właśnie, że chyba całkiem nieźle nadawałoby się to na skecz kabaretowy :D
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

Ocena roczna

14
Moim zdaniem jest to bardzo dobry, lekko humorystyczny tekst. Podobało mi się przedstawienie średniowiecznego królestwa, jak dużej, współczesnej firmy i uważam to za coś oryginalnego, co można wykorzystać przy dłuższym tekście.
Ciężko stwierdzić, czy czegoś mi tutaj brakuje, a raczej, czy brakuje mi czegoś, co nie zostało już wymienione przez poprzednich komentujących, dlatego oceniam całość jak najbardziej pozytywnie :)
Obrazek na Weryfikatorium.pl[/mimg]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”

cron