Witam,

Tak jak jednoznacznie daje o tym znac mój nick, mam na imię Mateusz . Mam 25 lat i zamieszkuję Wrocław, a wczoraj zdecydowałem się założyc tutaj konto. Moim wielkim marzeniem jest zostanie pisarzem, w chwili obecnej już prawie od dwóch lat pracuję nad swoją pierwszą powieścią. Jeśli chodzi o gatunek, który próbuję uskuteczniac, to w założeniu miała to byc antyutopia w stylu Orwell'owskim, natomiast w trakcie procesu twórczego skłoniłem się bardziej w kierunku dramatu psychologicznego, dziejącego się w antyutopijnych okolicznościach końca życia na ziemi. Również wczoraj udało mi się sklecic 300-tną stronę mojego "dzieła" i w związku z tym zdałem sobie sprawę, że muszę postarac się o uzyskanie rzetelnej oceny tego co do tej pory napisałem (Póki co dostałem jedynie kilka ogólnikowych opinii, głównie od znajomych przy piwie) . Poza pisaniem pracuję i studiuję zaocznie. Interesuję się Historią, polityką, astronomią oraz oczywiście kinem i literaturą. Chcąc, chociaż pobieżnie powiedziec coś o moim guście "książkowym" , to wskażę tylko nazwiska moich chyba ulubionych pisarzy - Kurt Vonnegut i Chuck Palahniuk.
P.s przepraszam za brak "Ć" w tekście, wynika to awarii klawiatury mojego laptopa.

Cześć,

opinie to tu dostaniesz - wrzuć fragment do Tuwrzucia tylko wiesz, gruba skóra się przyda, bo tu prędzej znajdą błędy niż pochwalą, choć to drugie także może się zdarzyć z niezerowym prawdopodobieństwem.
I pamiętaj o zasadzie, że w sieci nie może się znaleźć zbyt długi fragment powieści, którą chcesz zaoferować wydawcy. Realnie, to wrzuć tak z 15%, albo jeden zamknięty rozdział? Albo szukaj na priv kogoś, kto Ci oceni?
Pisujesz opowiadania?

No i baw się dobrze, to jest niezłe forum dla pisaków

Witaj

Mateusz Nowak pisze: mam na imię Mateusz . Mam 25 lat

Powtórzenie.

Mateusz Nowak pisze: zamieszkuję Wrocław

Jaki jest Wrocław? Jak się w nim żyje? Na jakiej stopie? Czy rzeczywiście wszystko drogo?
Zamierzam się tam przenieść wraz z narzeczoną, jak tylko jej ciocia otworzy hotel. Zbieram dane.

Mateusz Nowak pisze: Póki co dostałem jedynie kilka ogólnikowych opinii, głównie od znajomych przy piwie

Z całym szacunkiem dla znajomych, ale jeśli nie zajmują się przynajmniej półzawodowo pisaniem, ich opinia nie będzie wiele warta w kwestiach kreacji postaci, prowadzenia narracji, spójności fabuły, logiki i warsztatu. Powieść to nie wypracowanie na polski, gdzie przeważnie wystarczy, żeby nie było błędów językowych.
Dziesięć lat temu wszyscy znajomi jednogłośnie zakrzyknęli, że moja powieść jest genialna. Mówiąc w skrócie - nie była. Może kiedyś będzie. Znajomi po pierwsze nie zawsze znają się na temacie, po drugie często boją się sprawić przykrość. Tutaj tego nie doświadczysz, tzn. nie doświadczysz lęku przed sprawianiem przykrości. Jeśli gdzieś w świecie ktoś powie Ci prawdę na temat Twojego dzieła, to właśnie tutaj.
W innych kwestiach, np. płynności czytania, frajdy z lektury owszem, opinia znajomych jest ważna, jeśli to znajomi są targetem. Osobiście lubię pisać dla prostych ludzi i jeżeli moja narzeczona łyknie opowiadanie z iskrą w oczach, uważam to za sukces. Acz w kwestiach technicznych narzeczona mi nie pomoże, a nie chcę puścić gniota w świat.

Zapoznaj się z regulaminem, dodaj tekst, zobaczymy, co potrafisz. Moja rada - nie wstawiaj kawałka powieści. Lepiej napisać coś na potrzeby forum, krótki tekst na kilka tysięcy znaków, żeby pokazać, co umiesz, a czego nie umiesz.

Mateusz Nowak pisze:Moim wielkim marzeniem jest zostanie pisarzem

Ale dlaczego?

Mateusz Nowak pisze: (Póki co dostałem jedynie kilka ogólnikowych opinii, głównie od znajomych przy piwie)

(Stawiałeś, czy każdy płacił za swoje?)


Bez Ć? No nie wiem nie wiem... Ć jest ważne.

Mateusz,
jeśli swoją powieść postrzegasz jako fantastykę i chcesz pisać dla tej grupy, warto - bo są pisma, w których można publikować i ma to pewien sens promocyjny.
Jeśli nie wiążesz się z fantastyka, sens promocyjny pisania opowiadań znika, ale nadal łatwiej się nauczyć pewnej dyscypliny na krótkiej formie, jest bardziej wymagająca. Ja np. uważam, że na opowiadaniach można się nauczyć lepszego pisania pojedynczych scen, a przecież powieść też musi mieć przynajmniej kilkadziesiąt naprawdę dobrych fragmentów (załóżmy, że przejścia między scenami albo sceny pośrednie nie muszą być wybitne).
Dodatkowo, opowiadanie pisze się względnie szybko, więc szybciej dostaniesz zwrotkę, reakcje czytelników. I nie ryzykujesz "spalenia" powieści.
Więc tak, jeśli to nie jest dla Ciebie bolesne, to tak, spróbuj.

Dobra, póki co nie idzie mi z cytowaniem...
Jeśli chodzi o Wrocław to jest to miasto dużych kontrastów, ja osobiście bardzo cenie sobie jego klimat i bogatą ofertę, bo można tu spędzac czas na wiele ciekawych sposobów. No i co tu dużo mówic mam duży sentyment do tego miasta z wielu powodów. Ceny faktycznie są wysokie i wciąż idą w górę, od cen w sklepach po nieruchomości. Do minusów należą szczególnie korki i smog , znacznie utrudniają życie. Jak wspomniałem dużo tu skrajności, to samo tyczy się pracy i zarobków, wszystko zależy aczkolwiek wybór jest bardzo szeroki.

Pisarzem, chcę zostac bo lubię pisac, sprawia mi to satysfakcje i spełnienie. W moim przypadku stanowi też pewien sposób na radzenie sobie z tym co we mnie siedzi(Wiem jak klasycznie i górnolotnie to brzmi). Myślę, że mógłby to byc ciekawy sposób na życie, pozwalający uniknąc na przykład pracy w korporacji, czy pracy na etat na czym mi zależy, sposób na pozostawienie czegoś po sobie.

Romek,
Zamierzam właśnie wrzucic kilka scen ze swojej powieści, zobaczymy nad czym będę musiał pracowac Dzięki za radę.