Oda

1
Górskiego wiatru rzeźbicielskie siły
Co kształt nadajecie skalnym masywom
Artyści których dziełem nieme bryły
Drzewa z uznaniem gałęzie wam chylą!

I wy krople deszczu co w gwarnej ciżbie
Rosicie ziemi spragnionej łono
Nie dajcie umrzeć trawie złocistej
Anioły płaczące nad nieba zasłoną!

Trawo ty klękasz gdy nuci wicher
Swoją piosenkę o wschodzie słońca
W amfiteatrze z błękitnym sufitem
Niech trwa twój występ do świata końca!

O struny złociste przez słońce posłane
By ciemne Ziemi zaułki rozświetlić
Wasze promyki w czarności rozsiane
Blaskiem rozjaśnią sens boskich obietnic!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”

cron