TARTAK czyli POGOTOWIE LITERACKIE

78
Kreator pisze: Czy miewacie tak jak ja, za dużo pomysłów w trakcie pisania jednego tekstu i nie wiecie który wybrać? Cholera jasna, aż głowa pęka!
Miewacie. Często.
Moja metoda: piszę i w trakcie pisania samo się klaruje (czy daną scenę poprowadzić tak, a nie inaczej). Np. teraz piszę powieść i w trakcie wpadają mi do głowy różne pomysły i ścieżki dla fabuły (np. wymyśliłam wątek fałszywej przyjaciółki, pociągnęłam go w głowie i po 2-3 dniach uznałam, że jest zbędny - pamiętam o nim, ale na razie zajmuję się pisaniem tych scen, które mam obmyślone w 100%), część wykorzystam, część odpadnie.
Nie piszę wg planu czy konspektu (bo ich nie tworzę), ale wiadomo, że to mój osobisty sposób i metoda, która mnie odpowiada. Niekoniecznie będzie odpowiadać innemu pisarzowi. Ja pozwalam moim bohaterom na samowolkę ;) Fabuła często podryfuje w zupełnie niezamierzonym kierunku, tak też bywa. IMO, musisz sam uznać, jaki model pracy Ci odpowiada :) Najważniejsze: pisać najlepiej, jak się potrafi. Powodzenia :)

TARTAK czyli POGOTOWIE LITERACKIE

79
Poratujcie jakimiś obelgami, którymi mój ranny bohater mógłby obrzucić wroga. Przyjmijmy, że akcja dzieje się raczej współcześnie. Gość z zaskoczenia dostał kulkę, co strasznie go wkurzyło, nie zna i nie widzi przeciwnika i próbuje go sprowokować.
Klasyczne „pokaż się, tchórzu” tu nie zadziała, a „twoja stara” brzmi zbyt zabawnie ;)

TARTAK czyli POGOTOWIE LITERACKIE

85
Pisanie dramatu teatralnego to dobry pomysł? Boję się że będę nieświadomie zgapiał od Witkacego bo poza nim to tylko Makbeta czytałem i Sen nocy letniej kiedyś - w wakacje zajmę się jakimiś opowiadaniami. 8)
Jak to mawia święta Ziuta - olej risercz, daj uczucia...

TARTAK czyli POGOTOWIE LITERACKIE

86
Strzałka pisze: Poratujcie jakimiś obelgami, którymi mój ranny bohater mógłby obrzucić wroga. Przyjmijmy, że akcja dzieje się raczej współcześnie. Gość z zaskoczenia dostał kulkę, co strasznie go wkurzyło, nie zna i nie widzi przeciwnika i próbuje go sprowokować.
Klasyczne „pokaż się, tchórzu” tu nie zadziała, a „twoja stara” brzmi zbyt zabawnie ;)
<myśli> znaczy, skąd pomysł, ze skoro koles strzelal zza węgła, to wylezie, jak sie go zawoła, nawet po rusku?
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

TARTAK czyli POGOTOWIE LITERACKIE

88
No raczej go tak nie sprowokuje, dziura w wątrobie boli dużo bardziej niż "ty debilu" :) Chyba, że jego przeciwnik ma dziesięć lat. Generalnie w takiej sytuacji próbuje się zmienić pozycję, są tzw. procedury dominacji za pomocą których można przeszukać i zabezpieczyć pomieszczenie, choć to raczej w minimum dwuosobowych zespołach. Przeciwnik, nawet pozostający w ukryciu nie jest wszechmocny i może kontrolować jedynie pewien wycinek terenu/ pomieszczenia. W branży nazywa się to AOR (Area of Responsibility), Indywidualną Strefą Odpowiedzialności. Jeśli ostrzelany wie z grubsza gdzie chowa się przeciwnik, może poruszać się w taki sposób, aby zminimalizować zagrożenie i samym faktem, że się przemieszcza, sprowokować go do reakcj, to jest zmiany pozycji i / lub wyjścia z ukrycia.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

TARTAK czyli POGOTOWIE LITERACKIE

90
Odpowiedziałem jak umiałem, teraz piłeczka po Twojej stronie, a liczy się i tak efekt, a nie dywagacje okołotekstowe :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

TARTAK czyli POGOTOWIE LITERACKIE

91
Bardziej niż "moja ciotka lepiej strzela, a nie widzi od urodzenia" podziała na delikwenta "Sierioża, dawaj RPG!!!"
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze

Wróć do „Jak pisać?”