biała noc

1
nic nie napiszę
zasypię piaskiem atrament
szkoda słów i czasu
coraz mniej

wiśniowy sad
który kwiatem ciemność wybiela
wspomnienia
przyjemne powietrze
szept gwiazd
pocałunek

warto żyć gdy pora umierać
Nie ma rzeczy bar­dziej niewiary­god­nej od rzeczywistości.

biała noc

2
Podobało się. Nastrojowe.
Co prawda wolę bez ostatniego wersu - zbyt jednoznaczny, podsumowujący, zamykający kompozycję; preferowałbym pozostawienie jej otwartej.
"Wiśniowy sad" kojarzy się z Czechowem. Świadoma paralela?

biała noc

3
Bardzo podoba mi się ten wiersz i bez ostatniego wersu nie miałby sensu, moim zdaniem. Jedyne co mi zgrzyta to "przyjemne powietrze" - określenie "przyjemne" jest trochę z innej bajki. Gratulacje:-))

biała noc

4
Mam mieszane uczucia, widzę tu jakiś nieoszlifowany zaczątek, zarodek poety, ta wyliczanka pod koniec zupełnie na nie - niedopracowana braki warsztatowe wyraźne, dosłowność, nieporadność stylistyczna, postawiłbym na przerzutnie.


zasypię piaskiem atrament

słów

coraz mniej

w wiśniowym sadzie
ciemność wybielona

kwiatem

pachnie powietrze
gwiazdy o pocałunku

szepczą

czas minął
tym mocniej chcesz

zostać

biała noc

5
Gorgiasz pisze: Podobało się. Nastrojowe.
Co prawda wolę bez ostatniego wersu - zbyt jednoznaczny, podsumowujący, zamykający kompozycję; preferowałbym pozostawienie jej otwartej.
"Wiśniowy sad" kojarzy się z Czechowem. Świadoma paralela?
Dziękuję- nieświadoma.
Juliahof pisze: Bardzo podoba mi się ten wiersz i bez ostatniego wersu nie miałby sensu, moim zdaniem. Jedyne co mi zgrzyta to "przyjemne powietrze" - określenie "przyjemne" jest trochę z innej bajki. Gratulacje:-))
Dziękuję - ostatni wers jest ważny, oddaje to co chciałem powiedzieć,
Przemek pisze: Mam mieszane uczucia, widzę tu jakiś nieoszlifowany zaczątek, zarodek poety, ta wyliczanka pod koniec zupełnie na nie - niedopracowana braki warsztatowe wyraźne, dosłowność, nieporadność stylistyczna, postawiłbym na przerzutnie.


zasypię piaskiem atrament

słów

coraz mniej

w wiśniowym sadzie
ciemność wybielona

kwiatem

pachnie powietrze
gwiazdy o pocałunku

szepczą

czas minął
tym mocniej chcesz

zostać
Kompletnie mi się nie podoba to co zrobiłeś z moim tekstem. Ale krytykę przyjmuję, bo poeta ze mnie żaden, czasem z przypadku.
Nie ma rzeczy bar­dziej niewiary­god­nej od rzeczywistości.

biała noc

6
Rumcajs pisze: Kompletnie mi się nie podoba to co zrobiłeś z moim tekstem
Nie gniewam się. Aroganckim i samochwalczym było to, co zrobiłem. Powinieneś dostać same wskazówki.

biała noc

7
Przemek pisze:
Rumcajs pisze: Kompletnie mi się nie podoba to co zrobiłeś z moim tekstem
Nie gniewam się. Aroganckim i samochwalczym było to, co zrobiłem. Powinieneś dostać same wskazówki.
Ja też się nie gniewam :) Też myślę, że dobre wskazówki wystarczą.
Nie ma rzeczy bar­dziej niewiary­god­nej od rzeczywistości.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”