Miłość na kruchym spodzie

1
przesiewam życie
wkrajam zimną codzienność
dodając dużo czułości
zagniatam z marzeniami
jeszcze tylko garść uśmiechu
i nóg splecionych w nocy
rozmów o wszystkim i niczym

czasem w pośpiechu
zapominam schłodzić złość
daje ci wówczas zakalec
posypany grubą warstwą
namiętności i szaleństwa
uśmiechasz się wtedy do mnie
mówiąc że smakuję od lat
tak samo dobrze
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Miłość na kruchym spodzie

3
Poezja codzienności.
Trochę bym odchodził, żeby odprozowić, ale ma swój smak ten wiersz.

Added in 2 minutes 23 seconds:
Np. tak

przesiewam życie
wkrajam zimną codzienność, dużo czułości
zagniatam z marzeniami
jeszcze garść uśmiechu
nóg splecionych w nocy
rozmów o wszystkim i niczym
czasem w pośpiechu
zapominam schłodzić złość
wychodzi zakalec
posypany grubą warstwą
namiętności i szaleństwa
wtedy uśmiechasz się
mówisz że smakuję od lat
tak samo dobrze
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Miłość na kruchym spodzie

6
Podoba mnie się, lubię takie. Wiersze znaczy.
Choć zgrzytają mi "splecione nogi". Użyłbym - gdybym to ja pisał :) - może jednak "splecionych dłoni". I miałbym w nosie, że zaraz powiedzą "wszyscy splatają dłonie"... ;)
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

Miłość na kruchym spodzie

8
Wiersz znakomity! Konsekwentnie przeprowadzona analogia do pieczenia ciasta, doskonaly tytul z dwuznacznie "kruchym" spodem. Jedyne co mi troche zgrzyta to zbitka usmiechu i nog - usmiechniete nogi? Oraz zestawienie "garsc nog" - widze przed oczyma stonogi.
Ale poza tym - rewelacja !

Miłość na kruchym spodzie

15
Nie znam się ale do mnie trafia.
Splecione nogi - subtelne :-)
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron