Ścieżka dźwiękowa do nieistotnego dnia.

16

Latest post of the previous page:

Cieszą mnie bracie_Iwarze Twoje publikacje udanych miniaków. Przeczytałem bez ziewu. Do dopracowania w kilku miejscach, ale jest ok.
Iwar pisze:Ja, jako stary wiking
A fiordy z ręki jedzo? :mrgreen:

(Wracam właśnie z Mo i Rana. 66.315780,14.125928 )
Iwar pisze:aliteracje lubię, ale już mnie skrzyczeli na forum raz za ich nadmiar
Mnie też, ale z przymrużeniem oka to bierz. Jak tekst gra (a gra) to zwykłe pianotrzepanie:)
ravva pisze:to mi się nie podoba:
Zmęczonymi głosami gwarzyli między sobą o meczach, o żonach, o dzieciach, o co tam panie w polityce.
A mi to:
Iwar pisze: – Nic nie mam, barcie mniejszy.
Przekrzywił łeb, świetnie rozumiejąc, o co mi chodzi i szczeknął raz, podsumowując nasz wspólny los.
S.

Ścieżka dźwiękowa do nieistotnego dnia.

17
Dobry, klimatyczny tekst.
O błędach, literówkach już wiesz, więc nie będę się powtarzać.
Chociaż ja z tych, których denerwują powtórzenia i nie używam sama wielu powtórzeń celowych, to tutaj mi one pasują, faktycznie czuć rytm i celowość ich zastosowania.
Podoba mi się.
„Words create sentences; sentences create paragraphs; sometimes paragraphs quicken and begin to breathe.” – Stephen King
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”