Elaborat egocentryczki

1
... takiej, co jej się buzia nie zamyka i na słowotok cierpi nawet (zwłaszcza) w czasie pisania na klawiaturze :).

Jestem absolwentką dziennikarstwa na Uniwersytecie Śląskim. Pisanie to coś, z czym miałam do czynienia od najmłodszych lat i przez większość swojego życia (nie powiem, że przez całe, bo jednak z brzucha matki z piórem i brulionem w rączkach nie wyszłam, a przynajmniej ona nic o tym nie wie).

Pisuję i lirykę, i beletrystykę, nie gardzę formami użytkowymi, a za dobry reportaż dałabym się posiekać. Chyba jedynie z dramatem jest mi nie po drodze (trauma z czasów liceum, kiedy polonistka dręczyła nas dogłębną, ciągnącą się dwa miesiąca analizą „Szewców” i trzykrotnie puściła nam ekranizację „Wesela”). Ostatecznie zawsze wracam do prozy, mojego ulubionego rodzaju literackiego.

Ponieważ mam (nie)szczęście pracować z ludźmi, a ludzie to generalnie – wiadomo – w połowie przypadków kompletni idioci, a w drugiej połowie idioci, którzy dobrze się maskują, na co dzień spotykam się z osobnikami o rozmaitych charakterach, poglądach i różnej wrażliwości. Pozwala mi to rozwijać empatię i pojmować (albo starać się pojmować) różne punkty widzenia… i stanowi nieskończone źródło inspiracji.

Od czasu do czasu biorę udział w konkursach literackich i również od czasu do czasu zdarza mi się coś wygrać. Poza pisaniem? Trochę tego jest. Jako typowa baba uwielbiam zakupy i prace domowe. Nic mnie tak nie uspokaja jak zmywanie naczyń. (Ale prasowania nie znoszę.) Kocham gotować, w kuchni mogę spędzić cały dzień obierając, siekając, duszą, smażąc, doprawiając… Mimo że na co dzień jestem leniwą bułą, która ze sportem ma tyle wspólnego co słoń z baletem, w letnich miesiącach ciągnie mnie na spacery po parku, wycieczki rowerowe po lasach czy na basen.

Wciąż próbuję nowych rzeczy. Czasem robię origami, czasem rysuję, plotę mulinowe bransoletki, wyszywam, produkuję domowe kosmetyki i biżuterię DIY. Pasjami rozwiązuję krzyżówki i sudoku, chłonę kanały popularnonaukowe na YT (Radosław Kotarski, moje bożyszcze <3), czytuję fora literackie (gdzie recenzuję, krytykuję i przedsiębiorę inne niekoniecznie mile widziane aktywności kończące się na -uję), a także artykuły nt. psychologii, żywienia, stylu życia, urody, zdrowia. Wszystko, co ciekawe, fascynujące i trudne do ogarnięcia przeciętnym umysłem, łykam jak pelikan rybę.

Mój krąg zainteresowań poszerza się, kiedy robię research do jakiegoś tekstu: wówczas z podobną żarliwością pochłaniam informacje o rodzajach broni palnej, diagnostyce stwardnienia rozsianego, biografii polskich poetów dwudziestolecia międzywojennego, prawie pracy w Estonii, procedurach adopcyjnych dzieci w wieku przedszkolnym, zabobonach w średniowiecznej Europie, najlepszych przepisach na drinki… Przejrzenie przez postronną osobę mojej historii w komputerze mogłoby skończyć się wezwaniem policji po natrafieniu na zapytania o metody domowej produkcji narkotyków, najdziwniejsze dewiacje seksualne, sposoby na efektywne samobójstwo (lub skuteczne morderstwo), okaleczenia i modyfikacje ciała, znęcanie się nad zwierzętami, choroby psychiczny, rytuały w sektach, filmiki z porodów… Nie ma to jak szeroka tematyka podejmowania w opowiadaniach :).

Generalnie moje życie nie jest zbyt pasjonujące, a ja nie powinnam tego pisać, bo z marketingowego punktu widzenia takie wyznanie się nie sprzeda, ale ta biografia jest na tyle rozwlekła, że mogę mieć nadzieję, iż nikt do tego momentu nie dotrze. Jestem mistrzynią lania wody – nie bez powodu na maturze z polskiego przy wypracowaniu zabrakło mi miejsca w czystopisie (sic!).

Dołożę wszelkich starań, żeby moja skromna osoba wniosła w to forum coś więcej niż kolejny powód frustracji dla administratorów i użytkowników :).
Made, czyli: Madeleine, Magdalena Lipniak albo po prostu Madzia.

Chwałą jednych jest, że piszą dobrze, a innych, że się do tego nie zabierają.
Jean de La Bruyère

Elaborat egocentryczki

2
Hej, jak na leniwą bułę masz sporo zainteresowań :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Elaborat egocentryczki

3
Egocentryczka, fanka riserczu, leniuch, kot w avku.
Zadomowisz się :)

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

Elaborat egocentryczki

6
Made pisze: Pisuję i lirykę, i beletrystykę, nie gardzę formami użytkowymi, a za dobry reportaż dałabym się posiekać.
Bardzo miło to czytać:)
Witamy :)
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Elaborat egocentryczki

7
Ale słowotok to ona ma, dawno nie wdziałem tak długiego "dzień dobry" ;)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Elaborat egocentryczki

10
Aktegev pisze: Pytanie, czy lubisz kawę?
Ja kawę bardzo, kawa mnie - nie do końca. Piję ją wybitnie rzadko, na tyle, że czasem zapominam, jaki jest właściwie powód takiego stanu rzeczy. Wtedy robię sobie szatana słodkiego jak ulepek i przez chwilę delektuję się cudownym smakiem, a potem dwie kolejne noce nie śpię, a tego samego dnia do wieczora jestem uziemiona w domu, bo tak mi się ręce trzęsą, że nie trafiam kluczem do zamka :D. (I w ten sposób sobie przypominam, dlaczego nie piję kawy.)
Navajero pisze: Ale słowotok to ona ma (...)
Jako stereotypowa baba roszczę sobie prawo do nieustannego kłapania dziobem ;)
Made, czyli: Madeleine, Magdalena Lipniak albo po prostu Madzia.

Chwałą jednych jest, że piszą dobrze, a innych, że się do tego nie zabierają.
Jean de La Bruyère

Elaborat egocentryczki

11
O, i jakie masz ładne imię :mrgreen: Witaj w gronie zacnych, ale jednak wariatów ;)
„Styl nie może być ozdobą. Za każdym razem, kiedy nachodzi cię ochota na pisanie jakiegoś wyjątkowo skocznego kawałka, zatrzymaj się i obejdź to miejsce szerokim łukiem. Zanim wyślesz to do druku, zamorduj wszystkie swoje kochane zwierzątka.” Arthur Quiller-Couch

FB - profil autorski

Elaborat egocentryczki

13
Made pisze: przedsiębiorę
Ojacie! W życiu by mi się nie chciało sprawdzać. Zrobiło na mnie piorunujące wrażenie. Żebyś jeszcze - po usadowieniu wygodnie tyłka - zechciała pokłapać dziobem merytorycznie <rozmarza się>
Zara, nie wydałaś jakiej książki? Dwóch najlepiej?
W temacie pojedynku na poezję (baner!) tutejsi mogule literaccy poszukują rozpaczliwie fioletowych dziewic :-P
Proszę moderacji, proszę zauważyć, że skupiłem się na fiolecie :-P

Elaborat egocentryczki

14
Leszek Pipka pisze: W temacie pojedynku na poezję (baner!) tutejsi mogule literaccy poszukują rozpaczliwie fioletowych dziewic :-P
Proszę moderacji, proszę zauważyć, że skupiłem się na fiolecie :-P
Od razu rozpaczliwie... I nie strasz dziewczyny :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”