Re:

17
Ja nie czytałam tego osobiście... Ale z moje koleżanki opowiadań jest fajna, chociaż nie wiem sama jak naprawdę jest. Film nie wyglądał bardzo ciekawo. Lepszym opisem była książka.
Czemu życie musi być takie okrutne??

19
Hmm... czytało sie szybko, łatwo i przyjemnie, aż za bardzo tak dla ścisłości. Na kalkę "Gwiezdnych wojen" nie wpadłem, ale po przemyśleniu coś w tym jest. No i po przeczytaniu nie wyrwało mi się z piersi zduszone "O kuuurcze" :twisted:

A zawsze tak mam gdy dociera do mnie przesłanie dobrej powieści. Miałem tak ostatnio przy opowiadaniu "Piaseczniki" Martina George R. R. - polecam.

Podsumowując, taki książkowy fast-food. :wink:

20
winky pisze:,,Eragon" jest tragiczny a Paolini osiągnął tyle, że podszedł do mamy i poprosił ją o wydanie książki w jej wydawnictwie. Wyreklamowali chłopaka i to wszystko, bo jego twórczość woła o pomstę do nieba. Napisałabym więcej, ale już na tylu forach się na niego nabluzgałam, że mi się nie chce. ;)


To chyba idealnie odzwierciedla wszystko, co można powiedzieć na temat Paoliniego. Jezu, były takie czasy, że zastanawiałem się, jak można było tak rozpropagować Rowling, która geniuszem literackim nie jest. Ale "Eragon"...



To dosłownie najgorszy i najcenniejszy na świecie kicz, jaki kiedykolwiek powstał. Na mojej czarnej liście zaraz obok Jerry'ego Springera i Włatców Móch (czy jak to się pisze).



A Martin wymiata ;)
Obrazek



Cause I am my enemy

The water's up to the knee

I never wanted nothin' from you

Yes, I do; Yes, I do

My engine's runnin' on dry

My head's so fucked up inside

Shut up

I know

I said so...

21
Skojarzyło mi się coś. Nie wiem czy na podstawie tej książki nakręcony był film "Eragon" jednak kiedyś w moim LO zostały wybrane 3 osoby, które poszły za friko na ten film. Na drugi dzień:



Ja: Ej, byliśmy na Edragonie, Edragonie! ;D

Kolega który również byl: To mogła powiedzieć tylko nasza przewodnicząca. [zniesmaczenie + śmiech]



;D ;D ;D
Już za 2 miesiące matura. Jak fajnie! ;D

22
Czytałam Eragona.

Czytałam Najstarszego.

Muszę przyznać, że na początku byłam oczarowana -_-

[głupota mija wraz z wiekiem.]

Czyta się faktycznie lekko, łatwo, szybko.

Ale nie ma tych opisów Tolkiena. Ironii Pratchetta. Albo chociażby tego mrocznego stylu Sapkowskiego.

Styl Paoliniego to...nijaki styl.

Bezpłciowy taki.

Wydał książkę, bo ma faaaajnych rodziców. W wydawnictwie.

Ciekawe, czy by wydał Dziedzictwo bez ich pomocy...

Mówiłam już, że oryginalności raczej brak? Popularny motyw 'biedne dziecko ratuje świat przed kimś złyyyym'.

Książka jako książka może być. Ale jak ją ocenić tak naprawdę...
'Wierzyć znaczy ufać, kiedy cudów nie ma.'

Ja wierzę.

Ty rób co chcesz.

24
Muszę przyznać, że Eragon jest mocno przesiąknięty innymi powieściami tego typu, ale nie da się ukryć, że jest także ciekawy :) Udana zgapa, że tak powiem :wink: Zarówno pierwsza, jak i druga część mnie wciągnęła, napewno więc sięgnę po tom trzeci.
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl

Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.

25
Po przeczytaniu pierwszych rozdziałów byłem nastawiony pozytywnie. Po przeczytaniu prawie całego "Eragona"zdecydowanie zmieniłem zdanie. Książka napisana tak prostym językiem, że aż za bardzo. Fabuła mnie nie wciagnęła, nie była dla mnie zbyt oryginalna. Film znacznie gorszy.

26
Nie czytałam 'Eragona' ani 'Najstarszego'. I nie zamierzam. Bo a) mój pisarz musi mieć kilka krzyżyków na karku, trochę doświadczenia życiowego b) nie lubię książek o nastolatkach c) szkoda mi życia na książkę, o której wątpię, czy będzie dobra.



Obalicie moje wątpliwości? ;)
'Kto się rozczarowuje wolnością, ten ją zdradza i sam sobie wystawia świadectwo skretynienia'.

Jacek Kaczmarski

27
Przeczytałam Eragona i drugą część Najstarszy, druga część ciągała mi się niemiłosiernie. Jest dosyć nudna

Nie czytałam zbyt wielu powieści z tej kategorii więc nie będę się wypowiadać czy nie jest ściągnięte z innych.

28
winky pisze:,,Eragon" jest tragiczny a Paolini osiągnął tyle, że podszedł do mamy i poprosił ją o wydanie książki w jej wydawnictwie. Wyreklamowali chłopaka i to wszystko, bo jego twórczość woła o pomstę do nieba. Napisałabym więcej, ale już na tylu forach się na niego nabluzgałam, że mi się nie chce. ;)
Całkowicie się zgadzam. Być może "Eragon" jest pisany nieźle jak na piętnastolatka, ale trudno mi to traktować powaznie. Moim zdaniem ten chłopak zbyt pośpieszył się z wydawaniem. Pewnie, przy dobrych ukladach można wydać wszystko - ale po co na siłę? To nie jest wyścig, kto wyda jako najmłodszy, chociaż to niezla reklama. Być może za jakieś dziesięć lat autor Eragona napisze genialną książkę, ale wtedy będzie mu już trudno się pozbyc etykietki.
http://cala-reszta-nocy.blogspot.com

29
Mam dwa pytania:



1. Czemu tak ludzie nie lubię "Eragona"? Po tej reklamie można by się spodziewać czego super ale książka złą nie jest. Wybitna też nie ale żeby aż tak na nią psioczyć? Niech mi ktoś to wyjaśni bo nie kumam :D Książkę czytałam i jakoś nie widzę a niej nic złego...



2. Co ma wspólnego "Eragon" ze Star Warsami?! Nie widzę tam odpowiednika Vadera, Lei, Hana Solo, nawet nie ma jakiś małych stworków towarzyszących głównemu bohaterowi (C-3PO czy R2D2) . Wiec wyjaśnijcie mi jak osobie o małym rozumku gdzie to jest podobieństwo :D



PS. Chyba, ze macie na myśli nowa trylogie...ale o i ale wiem w "Eragonie" główny bohater nie zabija swoich wiec chyba tez nie ma podobieństwa... :wink:

30
Eragon. Ni to grzeje, ni ziebi. Wydaje mi sie, ze autor pozyczyl troche z Wladcy Pierscieni. (bodajze nazwe rzeki przeplywajacej przez Osgiliath)

Czytajac nie dostawalem jakichs atakow, ze za Chiny Ludowe MUSZE wiedziec, co jest na nastepnej stronie.



Moim zdaniem dosc przecietna, choc fakt, ze napisal ja 15-latek w pewnym sensie dodaje jej ... "prestizu" (?)
"Ojczyzny nie kochamy dlatego, że jest wielka

Ojczyznę kochamy dlatego, że jest nasza"

Cyceron

31
No cóż... Eragon mnie nie powalił na kolana. Niektóre nazwy postaci mnie śmieszą, brzmią jak imiona (nazwy) z powieści science - fiction. W książce Paoliniego zalatuję dziełami Johna Tolkiena, aczkolwiek we współczesnych czasach trudno napisać oryginalną powieść fantasy.
wyje za mną ciemny, wielki czas
ODPOWIEDZ

Wróć do „Czytelnia”

cron