Relacja z Gali i zlotu

46

Latest post of the previous page:

Należą się pozdrowienia i podziękowania dla Pani fotograf :clap:

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

Relacja z Gali i zlotu

47
Rety, już wystarczy, my tu mamy pisać, a nie celebrycić! ;)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Relacja z Gali i zlotu

48
Godhand pisze: Należą się pozdrowienia i podziękowania dla Pani fotograf :clap:

G.
Właśnie :) Pięknie uchwycone momenty, wielkie dzięki i gratulacje :)
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

Relacja z Gali i zlotu

49
Thana pisze: Rety, już wystarczy, my tu mamy pisać, a nie celebrycić! ;)
Oj tam, nie chcesz mieć piszczących fanów? :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Relacja z Gali i zlotu

50
Nav, hałas mnie rozprasza. ;)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Relacja z Gali i zlotu

52
No, mogę coś dodać. Bo w weekend na netach raczej mało siedzę.

Uwielbiam poznawać ludzi dzięki sieci. Kiedyś udzielałem się mocno na pewnym forum gier militarnych. Z paroma osobami udało się spotkać a nawet spotykać w realu. Podobnie z Ftem. A teraz z Wery. Choć nie jestem zbyt ruchawy, rodzina wiąże i mało jeżdżę po konwentach, zlotach, ale czasem się uda.
Oczywiście net ma wiele wad, których wymieniał nie będę. Często nas wpienia, często jest irytujący.
Ale to jedno, możliwość poznawania fajnych ludzi, których w innych okolicznościach nigdy bym nie poznał, wynagradza mi te wady.

Cieszę się więc, że udało się realowo poznać (niealfabetycznie) Aktegev, Augustę, Lan, Malikę, Rednę, Thanę, Eldila, Romeckiego, Godhanda, Uniwersa, Thanosa, Misieq'a, Bartosha, Buggy'iego i Faraona.
Mega przyjemnie było porozmawiać i posłuchać. Szczególnie posłuchać. Prawdziwi pisarze to erudyci. Choć dotyczy to najbardziej Augusty i Romka, to niech reszta nie czuje się pominięta, czujecie i wykorzystujecie język.

Do Krakowa pewnie mnie nie puszczą, ale może się uda kiedyś coś jeszcze, bym mógł się z Wami spotkać.
Sekretarz redakcji Fahrenheita
Agencja ds. reklamy, I prawie już nie ma białych Francuzów, Psi los, Woli bogów skromni wykonawcy

Relacja z Gali i zlotu

53
Wielkie dzięki, że mogłam być częścią tego spotkania. :) Aż chce się do Was wrócić! :D No i cieszę się, że moje pierwsze próby z sensownym aparatem nie okazały się wToPĄ. :mrgreen:
Gratuluję Zwycięzcy, Wyróżnionym i całemu Podium! I organizatorom, bo wiem ile pracy i zaangażowania kosztowało całe przedsięwzięcie.
Naprawdę miło było wszystkich Was spotkać, "podotykać" nicków ;) i posiedzieć przy wspólnym stole. Do zobaczenia nie tylko na forum!
Cierpliwości, nawet trawa z czasem zamienia się w mleko.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Turniej o Puchar Administratora 2018”