Gotowaliśmy dzisiaj wspólnie kolację. Oboje lubimy cacio e pepe.
Co prawda, wiem, że zbyt ostre jedzenie nie bardzo mi służy, ale zawsze słyszę, żeby dodać więcej – jak mówi – tych czarniutkich, aromatycznych ziarenek. No więc zazwyczaj nie upieram się zbytnio. Myślę sobie – jest przecież miło; grzecznie przysuwa mi krzesło do stołu, pomaga z zastawą, przy zmywaniu, nawet drapie mnie pod lewą łopatką. A wcale nie najłatwiej mu tam dosięgnąć. Niby czemu nie odwdzięczyć mu się jakoś?
Kończyliśmy właśnie z naczyniami, kiedy zadzwonił telefon. Natrętnie wibrował na umywalce, w łazience. Jakiś nieznajomy numer. Odbieram patrząc w lustro:
- Z kim mam przyjemność?
Ciało [drabble]
2Zabrakło Ci jednego słowa do setki.
Word oszukuje - zawsze lepiej liczyć ręcznie
Całkiem przyjemna miniaturka
Word oszukuje - zawsze lepiej liczyć ręcznie

- czy nie powinno być "obaj" ?:)
Całkiem przyjemna miniaturka

Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018
Ciało [drabble]
3Ups

Hmm to faktycznie zdradza płeć narratora. W takim razie napisałbym samo "lubimy" i gdzieś dodał jakieś słowo. Bo chciałem, żeby pod narratora można się było podstawić bez względu na płeć. Chociaż wydaje mi się, że brzmi to bardziej jak perspektywa kobieca (przysuwa jej krzesło do stołu itd).
Bo bohaterem jest w końu "ono"

Ciało [drabble]
4Odbieram, patrząc w lustro:Odbieram patrząc w lustro:
Dwa razy "mi", dwa razy "mu". W tak krótkim tekście to nie przejdzie.
I prawdę mówiąc - nie bardzo rozumiem, o co chodzi w tym tekście. Kto jest kim? Rozmawia z samym sobą?
Ciało [drabble]
5Zdradzam tajemnice worda.
Word nie oszukuje. Co najwyżej głupieje.
Problemem jest to, że w typografii są trzy rodzaje tzw. myślnika.
Krótki dywiz, średni półpauza i długi pauza.
Dywiz jest łącznikiem. Stosujemy go przy łączeniu, np. biało-czerwony. Jeśli sprawdzicie w wordzie takie łączenie, word je zlicza jako jedno słowo a nie trzy. Jeśli jednak zastosujemy dywiz nieprawidłowo, tam gdzie powinna być pauza/półpauza, czyli np. na początku dialogi, między dialogiem a wtrąceniem narracyjnym, w miejscach gdzie myślnik dajemy zamiennie z przecinkiem, czyli inaczej mówiąc w miejscach, gdzie myślnik ma po obu stronach spację, wtedy word zlicza ten dywiz jako słowo.
Rozwiązaniem więc jest pisanie z pauzą/półpauzą od razu tam gdzie powinny typograficznie być, a nie z dywizem.
Jest to generalnie denerwujące, bo word potrafi być całkiem mądry. Zwykle gdy piszemy słowo, potem myślnik (wstawia się dywiz), potem znów słowo i spacja, word zmienia dywiz na pauzę automatycznie. Niestety na początku dialogów tego nie robi.
Sekretarz redakcji Fahrenheita
Agencja ds. reklamy, I prawie już nie ma białych Francuzów, Psi los, Woli bogów skromni wykonawcy
Agencja ds. reklamy, I prawie już nie ma białych Francuzów, Psi los, Woli bogów skromni wykonawcy
Ciało [drabble]
6Tym kimś spełniającym mechaniczne czynności jest ciało, a narratorem właściciel (lub jak chciałem zrobić - do wyboru właściciel/właścicielka) ciała.
Ciało [drabble]
7Pomysł niezły, tylko (IMHO) nieczytelnie przedstawiony. Może jakoś wyraźniej wyodrębnić upodmiotowienie ciała?Tym kimś spełniającym mechaniczne czynności jest ciało, a narratorem właściciel (lub jak chciałem zrobić - do wyboru właściciel/właścicielka) ciała.
Ciało [drabble]
8Do powyższych zasugeruję drobiazg:
W 3 zdaniu dałbym "co prawda wie, że..."
W 3 zdaniu dałbym "co prawda wie, że..."
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze
Ciało [drabble]
9Jedna mała rzecz kładzie cały pomysł tego opowiadania. Pomysł przewrotny i dobry, ale jako taki wymaga perfekcyjnej realizacji. Diabeł tkwi w szczegółach.
Skoro "ja" to kierowca ciała, czyli duch, intelekt, dusza, ego, tożsamość, zwał jak zwał... to ostre jedzenie nie służy mu - ciału, a nie "mi". Ostre jedzenie raczej nie wpływa na intelekt.
Skoro "ja" to kierowca ciała, czyli duch, intelekt, dusza, ego, tożsamość, zwał jak zwał... to ostre jedzenie nie służy mu - ciału, a nie "mi". Ostre jedzenie raczej nie wpływa na intelekt.
Ciało [drabble]
10Słuszna uwaga! Po dodaniu tekstu też właśnie o tym pomyślałem...MargotNoir pisze: Jedna mała rzecz kładzie cały pomysł tego opowiadania. Pomysł przewrotny i dobry, ale jako taki wymaga perfekcyjnej realizacji. Diabeł tkwi w szczegółach.
Skoro "ja" to kierowca ciała, czyli duch, intelekt, dusza, ego, tożsamość, zwał jak zwał... to ostre jedzenie nie służy mu - ciału, a nie "mi". Ostre jedzenie raczej nie wpływa na intelekt.
To będzie w powyższym kontekście pasowało : )
Hmm może masz rację. Ale na dany moment nie przychodzi mi pomysł jak mógłbym to zrobić. Może przyjdzie
