Na imię mi Jacek i mam czterdzieści lat. Natura mocno mnie uszkodziła pisarskimi wenami , zamiast wręczyć kielnię, posadzić za kierownicą, lub chociaż wysłać do seminarium duchownego, albo koszar wojska. To z tych powodów kiedyś piłem, a dzisiaj nie piję. Dlatego mam kobietę, dwa koty, lecz na żadnego ani minus dziesięć, ani pięćset plus. Od kilkunastu lat chronię różne osoby, rozmaite mienie, biegam, jeżdżę rowerem, maszeruję, wpadając nieoczekiwanie na pomysły, które wciskają mnie przed klawiaturę, mordując dodatkowo szalonymi ilościami wypitej kawy.
Za jakiś czas, kiedy już wystarczająco nabiorę odwagi, stanę tu naprzeciw prawdzie o swoim talencie lub beztalenciu. Pozdrawiam, do zobaczenia w niedługim czasie!

Witaj
A weną zostałeś uszkodzony w wersji poetyckiej czy prozatorskiej?
I nie zapominaj jednak o piciu.. Bo nam się odwodnisz i talentu (beztalencia) poznać nie zdążymy

Cześć, cześć!
Co lubisz pisać, co czytasz?

Fajnie, że piłeś i nie pijesz.
To świadczy o twardym charakterze, a to do pisania jak znalazł.
Ładne powitanie, ciekawe.
Czekam na Ciebie w tekstach - oczywiście po wypełnieniu wymogów regulaminu.

G.

Stygmatyzację mnie wykonano przy pomocy prozy. Zamroczony myśleniem o tekście, potrafię gubić się życiowo w prostych sytuacjach. Na przykład zawsze muszę sprawdzić, czy aby na pewno zamknąłem za sobą drzwi?
Pijam herbaty ziołowe, kawę oraz wodę. Abstynencja mi służy, póki co. Mogę się odmóżdżyć, ale nie odwodnię na pewno )

Lubię fotografować słowem rzeczywistość. Czytuję różne rzeczy, ale nie omijam nigdy Marka Krajewskiego, Jacka Komudy, Andrzeja Sapkowskiego, Roberta Howarda, Jana Himilsbacha.

Cześć,
ciekawe, co piszesz

Zamroczony myśleniem fotografik rzeczywistości, ze stygmatem prozy na duszy pełnej blizn?
Hmmmm.. ) a nawet więcej.. :
ho ho

Troszkę też zaglądam do dawnej Rzeczypospolitej, w której okadzam bohaterów mistyką, lecz ma być lekkostrawna.
Rozgadałem się. Zapewne nadto. Muszę znikać, więc do rychłego!

JacekG pisze: dwa koty,

pokaż!

a w ogóle to cześć

Cześć! Pokażę po zmniejszeniu fot. Pędzę myć na... czyy... niaa

Cześć Jacku, mam nadzieję, że wkrótce Cię poczytamy.

JacekG pisze: mam czterdzieści lat

Współczuję.

JacekG pisze: za kierownicą

Wiele nie straciłeś.

JacekG pisze: lub chociaż wysłać do seminarium duchownego

Eetam, ale za to sanatorium duchowne to jest to:) i nigdy nie jest za późno:)


JacekG, jesteś z Dolnośląskiego?

a dzisiaj nie piję.

Ja też. I nie przejmuj się, są w życiu większe tragedie.

dwa koty,

Swój człowiek.

Tak, jestem z Dolnego Śląska Cenię to sobie, zwłaszcza wydeptane tu ścieżki.
Poczytamy się, nie ma obawy.

Jak nie bardzo w kryminały, tak Krajewski jest ok.