Z racji tego, że kilka osób wyraziło chęć przeczytania moich wypocin, to stwierdziłam, że warto założyć swój temat, żeby nie robić bałaganu.
Od pewnego czasu piszę pomysł, który siedział mi w głowie od roku i powoli kiełkował.
Jest to powieść z pogranicza kryminału i obyczaju osadzona w realiach małego nadmorskiego miasteczka. Pisanie jest w toku, więc i tak wysyłałabym rozdziałami kolejno, jak będą powstawać.
Jeśli ktoś jest chętny na lekturę, to zapraszam.
Oczywiście chętnie odwdzięczę się tym samym.
