P.Yonk pisze:
ps. Mam nadzieję, że już czytałaś
List Powitalny i nasz
Regulamin? Wybacz, że pytam, jeśli tak. Ostatnio stałem się nerwowy na tym punkcie
I słusznie, bo jeszcze nie czytałam. Proszę nie bić, obiecuję przeczytać, jak tylko nauczę się w końcu planować zadania. A muszę, bo żyję w takim chaosie, że ostatnio nawet w łazience się zgubiłam wkurzona, że garnków znaleźć nie mogę. Da się? Da się.
Sarah pisze: Witaj Elu
Też mam kilka wieków na karku i dla odmiany - dwa niedźwiadki w domu:)
Baw się u nas dobrze:)
To jak osiem i pół dziecka w świecie ludzi ... Podziwiam
brat_ruina pisze: Huba pisze:Można powiedzieć, że dużo podróżuję, tak na trasie Polska-Niemcy-Holandia i z powrotem.
Czy przechodzisz Zgorzelcem, Olczyną, Świeckiem, czy Kołbaskowem na te germańskie strony i przez Westfalię, czy Dolną Saksonię w Holandię płaską jak stół - to współczuję. Szczerze.
Czym podróżujesz?
To zależy, czy z niedźwiadkiem mamy chęć pogubić się w górach, jadąc przez Drezno, Lipsk i inne malowniczo położone tereny wroga, czy tniemy górą i wtedy nie musimy się martwić, że paliwa nam zabraknie, bo mamy po drodze więcej stacji. A ostatnio, z racji zawieszonego wskaźnika paliwa w naszym wehikule, mieliśmy dzięki temu wyprawę z dreszczykiem
Jeździliśmy do południowej Holandii, gdzie akurat są ludzkie warunki, czyli pagórki, lasy, więcej ziemi jak wody i lepiej się przechodziło na drugą stronę lustra przez Zgorzelec.
I jak już można się domyślić, mamy luksus podróżowania własnym Będziesz Miał Wydatki (kuźwa, jakie to prawdziwe), co mnie bardzo cieszy, bo bywało i tak, że musiałam 40 km rowerem pokonać, żeby sprawę w banku załatwić. Dla Wiatraków to może codzienność, ale ja roweru od 15 lat między nogami nie miałam
I jak później ludzi na kantynie przekonać, że prawdę powiadam, iż od beznadziejnego siodełka usiąść nie mogę...
ravva pisze: brat_ruina pisze:
Czym podróżujesz?
A ty bys chcial, zeby powiedziala: grzechotnikiem
Czy grzechotnik to pieszczotliwa nazwa... busa? Bo nawet by pasowało.
Dziękuję za ciepłe powitanie
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, tylko żują pszczoły.
