Tresowanie Azorków [drabble]

1
A teraz miły, duży pan pokaże nam, jak się tresuje Azorki.
- Azorek, pluj na pana!
- Tfu.
- Azorek, gryź panią!
- Wrrrr! Haps!
- Azorek, idzie ideologia Chudych, Rudych, Piegowatych i Garbatych! Bój się!
- Wrrrr, hau hau!
- Ale nie aż tak! Miałeś się bać, ale tylko troszkę! Posiusianie się pod siebie to przesada! I nie chlip już, masz tu kostkę. No mówię, przestań skamleć, bo przyjdzie ideologia CHRPG i cię zje!
- Hau hau!
- Nie, Azorku, nie dyskryminują cię za poglądy. Jesteś psem, nie masz poglądów!
- Auuuu!
- Dobrze, już dobrze! Azorek, gryź panią!
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Tresowanie Azorków [drabble]

2
Wspaniałe. Choć kwestionuję pogląd, że psy nie mają poglądów.

Nie wiem czy zasnę ze strachu przed ideologią CHRPG, czy są jakieś nalepki, które mnie obronią, czy też muszę wytresować własnego Azorka?

Uśmiechnąłem się, ale raczej smutno.
“One day I will find the right words, and they will be simple.” ― Jack Kerouac

Tresowanie Azorków [drabble]

3
A mi się nie podoba jedno słowo tutaj: "ideologia". Dla mnie za bardzo wprost. Się skrzywiłam.

I czy Azorki warczą, gdy się boją, czy może raczej skamlą? Takie "mmmmm-mmm" zamiast "wrrr". I czy przestraszony Azorek zrobiłby dziarskie "hau hau"? Czy może raczej "aaau... aaau". Bo taki Azorek podwórkowy robiący "wrrr, hau hau", to robi, gdy intruz się zbliża, ale wtedy nie jest przestraszony tylko pobudzony. Stróżuje i zamorduje, gdy ktoś jego teren obsika. Więc albo komenda powinna być inna, np. "waruj" albo Azorkowe banie się troszkę inaczej wyartykułowane. Albo sikania pod siebie być nie powinno.

A może... skoro Azorek posiadł umiejętność plucia, to może też i szczekać umie w innym języku?

Na początku o "CHRPG" pomyślałam, że to RPG-owcy. Oni bywają groźni z tymi ichnimi sesjami, figurkami czy księgami czarów. Bardziej niż jacyś tam chudzirudzizpiegamiigarbami. Bo erpegowcy nie urodzili się erpegowcami, ale nagle im się przywidziało, że chcą nimi być i postanowili zmienić siebie. Zwyrodnialcy.

To takich kilka wątpliwości. A poza tym Azorek to dobry pies. ;)
Dzwoń po posiłki!

Tresowanie Azorków [drabble]

4
Wizimir pisze: Uśmiechnąłem się, ale raczej smutno.
Dziękuję.
Chii pisze: A mi się nie podoba jedno słowo tutaj: "ideologia". Dla mnie za bardzo wprost.
A dla mnie w sam raz. Niezidentyfikowana ideologia jest bardziej straszna i demoniczna niż zwyczajny, konkretny człowiek z twarzą.
Chii pisze: Więc albo komenda powinna być inna, np. "waruj" albo Azorkowe banie się troszkę inaczej wyartykułowane.
Możliwe. Przemyślę to.
Chii pisze: Albo sikania pod siebie być nie powinno.
Chyba nie powinno. Poniewczasie zauważyłam, że aliterację tam mam. Niezamierzoną i nic niewnoszącą. Trzeba by przeredagować albo, jak sugerujesz, wywalić w ogóle.
Chii pisze: Na początku o "CHRPG" pomyślałam, że to RPG-owcy.
Przewidziałam to. :D Skojarzenie OK, tok rozumowania po nim następujący też OK. I właśnie dlatego oni pozostaną CHRPG. :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Tresowanie Azorków [drabble]

5
Gwoli ścisłości: chodzi mi o samo słowo "ideologia", że można je może zastąpić czymś innym, nie tracąc znaczenia. Niesprecyzowana masa jest fajna, ale mnie nie przekonuje samo słowo, które jest publicystyczne. Bo np. Niemcy w latach 30. i 40. nie używali słowa "ideologia" tak jak dzisiaj się go używa. Publicystyka zawęża do dzisiaj, podczas gdy można szerzej. Ale to tylko takie czepianie się i moje widzimisię. ;)
Dzwoń po posiłki!

Tresowanie Azorków [drabble]

6
Wspaniała miniatura! Zgadzam się jednak z Chii, że słowo ideologia" tutaj nie pasuje - rzeczywiście, nazbyt między oczy. Natomiast psy bardzo często szczekają ze strachu (miałem kilka, to wiem, o sąsiadach nie wspomnę). Ogólnie, przedstawiona mowa psia bardzo mi się podoba i jest adekwatna do sytuacji.

Tresowanie Azorków [drabble]

7
Moim zdaniem "ideologia" jest trafiona w punkt. Treser Azorka pasuje mi na takiego, co lubi okrągłe, obdarte z pierwotnego znaczenia, groźnie brzmiące sformułowania bez rzeczywistej treści. Samo "CHRPG" to nic, to musi być cała "ideologia CHRPG" ze swoją skalą, niebezpieczeństwem; machiną, co to chce resztę społeczeństwa przetworzyć na podobnych sobie chudych, rudych, piegowatych i garbatych. Słowo uderza prosto między oczy? Tym lepiej.
“One day I will find the right words, and they will be simple.” ― Jack Kerouac

Tresowanie Azorków [drabble]

8
Mnie "ideologia" nie uderza między oczy. Jest bardziej jak kawałek buraka, który zaplątał się w mieszance studenckiej. Jeśli zamierzenie było, że to ma być miniak polityczny, zaangażowany, publicystyczny, to okej, jeśli nie, to problem tkwi w tym słowie. Czyli jeśli burak jest specjalnie, to dobrze, można go zjeść, może nawet dosmaczy mieszankę, a jeśli nie, to trochę się traci ochotę na orzechy i bakalie, bo się człowiek zaczyna skupiać na tym dziwnym zanieczyszczeniu.

Nie widziałam psów szczekających ze strachu, ale skoro psiarz mówi, że ok, to ok. Ja nie psiara, więc średnio się znam. ;) To w ogóle pasuje też do samej miniaturki, że szczeka ze strachu. Miałam w tamtym miejscu jakiś zgrzyt, więc albo jest to moment wcześniej, albo później. Może to być albo komenda "bój się" albo sikanie. Raczej sikanie.
Dzwoń po posiłki!

Tresowanie Azorków [drabble]

9
Ja nie mam wątpliwości, że to miniak polityczny i to lecący w konkretną stronę. Forma ciekawa, chociaż porównywanie narodowców do zwierząt jest już nieco sprane - tutaj jednak broni się dzięki zaprawieniu szczyptą humoru.

Co do ideologii - sama nie wiem. Z jednej strony klucz trochę zbyt oczywisty i mam wrażenia podobne, jak Gorgiasz i Chii: że dało się subtelniej, z drugiej niespecjalnie mam pomysł, co konkretnie mogłoby być tym subtelniejszym przemyceniem tej samej treści. IMHO jednak ideologia oraz dyskryminacja za poglądy robią gazetową satyrę z czegoś, co mogło być świetną łamigłówką.

EDIT dodany po namyśle, ale celowo zostawiam poprzednią treść komentarza, bo może autorka będzie miała frajdę ze skutecznego zamotania i obserwacji procesu odczytywania tekstu u odbiorcy:

A może kluczem jest to Ch w skrócie i chodzi o to, że miniak jest satyrą w dokładnie drugą stronę?
Jeśli tak, to nieźle, przewrotnie i ideologia jak najbardziej może być, bo stanowi zmyłkę.
A może to fuzja ChWDP z LGBT i wtedy już w ogóle miodzio.

Tresowanie Azorków [drabble]

10
Chii pisze: Publicystyka zawęża do dzisiaj, podczas gdy można szerzej.
Można wąsko, można i szerzej. Zależy, jak kto woli przeczytać.
MargotNoir pisze: bo może autorka będzie miała frajdę ze skutecznego zamotania i obserwacji procesu odczytywania tekstu u odbiorcy:
Autorka ma. I bardzo dziękuje! :)
MargotNoir pisze: A może to fuzja ChWDP z LGBT i wtedy już w ogóle miodzio.
:mrgreen:
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Tresowanie Azorków [drabble]

11
Myśl dobra, ale zaszczekanie do mnie nie przemówiło - zbyt publicystyczne. I niekonsekwentne: albo Pan Treser rozdaje kułaki, albo się wzrusza losem kotków i piesków, ale naraz: "Ale nie aż tak! Miałeś się bać, ale tylko troszkę! Posiusianie się pod siebie to przesada! I nie chlip już, masz tu kostkę. No mówię, przestań skamleć, bo przyjdzie ideologia CHRPG i cię zje!" - to jednak mi dysonansuje :D /szczególnie "posiusianie" mnie rozłożyło :D /
Acz doceniam pomysł, zabawny, choć ponury w swej wymowie :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Tresowanie Azorków [drabble]

12
Tak, z "posiusianiem" zdecydowanie trzeba coś zrobić. Pomyślę nad psią pieluszką. :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”