Niewyraźne wspomnienia

1
(1930 – 2019)
A w marzeniach…

Starła kurze i posegregowała rzeczywistość.
Pachniało szarlotką.
Łacina, niemiecka gramatyka i rachunki. Wszystko równo poskładane, ułożone między myślami.
A w marzeniach Kmicic rozpędzony na półdzikim koniu.


(1916-2006)
Białe zaczynają

Zdjął rękawiczki i skłonił się z galanterią.
W powietrzu zawisło niewypowiedziane mademoiselle.
Buty lśniące w słońcu. Krawat równy co do milimetra.
Herbata czekała rozlana do szklanek. Obok warcaby. Białe zaczynają.
http://smakpapieru.blogspot.com/2019/10/wysza.html

Niewyraźne wspomnienia

2
Ładne.Proste.Wzruszające.Pozdrawiam.
Pamiętaj: kiedy ludzie mówią ci, że coś jest źle lub nie działa na nich, prawie zawsze mają rację.Natomiast kiedy mówią ci, co dokładnie nie działa, i radzą, jak to naprawić, prawie zawsze się mylą.
Neil R. Gaiman

Niewyraźne wspomnienia

3
Jeśli już koniecznie koniecznie musiałabym się do czegoś przyczepić, to do tego równego krawata. Równe mogą być dwie rzeczy lub powierzchnia.

Tak poza tym - jestem pod wrażeniem. Oszczędne środki zostały bardzo sprawnie użyte. Działa na wyobraźnię. Właśnie tak powinna wyglądać miniatura.

Niewyraźne wspomnienia

5
Trochę mnie nie było na forum, a tu taki wysyp świetnych miniatur! Jest się od kogo uczyć. :) Podziwiam klimat i to, że potrafiłaś taki temat ująć prosto i bez ckliwości, która bardzo łatwo mogła się tu wkraść. Szacuneczek! :clap:
"Moje znaki szczególne
to zachwyt i rozpacz."
W. Szymborska
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”

cron