biegłam
najszybciej
byle dalej od siebie
noc nie liczyła już gwiazd
nikt nie wyglądał spadających
dla odpoczynku
czyjś wiersz rzucony jak ochłap
brzytwa
i rany których nie widać na skórze
zakładam makijaż
w lustrze uśmiecha się obca twarz
mówi że łatwo przejść na drugą stronę
jeśli nie spaliło się wszystkich mostów
znowu ciemno
gdzieś wyją psy
gryzą wspomnienia
na przystanku ktoś zgubił swoje miejsce w autobusie
w zaciśniętych dłoniach
bilet w jedną stronę
jestem tylko kredą
2a to mi bardzo
jestem tylko kredą
4To mnie się podoba bardzo. I cały wiersz - również. Obiecujący początek :clap:
“One day I will find the right words, and they will be simple.” ― Jack Kerouac
jestem tylko kredą
6elka, bardzo mi odpowiada Twój sposób układania myśli w słowa:)
Maluję kasztanami włosy a pajęczynkę wokół oczu przysypuję pudrem.
Chciałabym zdążyć na życie. Zanim mi ucieknie.
Ładne i sugestywne obrazy malujesz.
Podobają mi się.
Dziękuję i .. Uśmiech dla Pani
ta brzytwa jest tu zbyt oczywista, ale i tak poczułam to pieczenie.
Uśmiechnęłam się, bo sama jakiś czas temu, napisałam na forum takie słowa :
Maluję kasztanami włosy a pajęczynkę wokół oczu przysypuję pudrem.
Chciałabym zdążyć na życie. Zanim mi ucieknie.
Ładne i sugestywne obrazy malujesz.
Podobają mi się.
Dziękuję i .. Uśmiech dla Pani

Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018
jestem tylko kredą
7Sarah bardzo Ci dziękuję za te słowa. Staram się, staram... z różnym skutkiem, raz lepiej, raz gorzej, ale [polecę tu banałem] co nas nie zabije, to wzmocni, i tak odbieram krytykę.
Uśmiech - odwzajemniam.

jestem tylko kredą
8I ja wysyłam uśmiech
Pięknie to napisałaś. Ja nie rozumiem poezji, ale Twój wiersz jest tak dobrze skonstruowany, że nawet taki laik jak ja się zachwycił. Dobra robota 


jestem tylko kredą
9Bardzo dziękuję. Takie słowa nie tylko cieszą, ale przede wszystkim - motywują.
Pozdrawiam.

jestem tylko kredą
10Kurczę, jakie wyraziste te twoje obrazy. Najbardziej podobają mi się trzy ostatnie zwrotki, i wydaje mi się, że mogłyby stanowić ładną zamkniętą całość. Początek trochę je rozmywa. I brzytwa też mi tu nie pasuje, jest – no pun intended – za ostra.
Ale ogólnie – aż się chce czytać
Ale ogólnie – aż się chce czytać

There is no God and we are his prophets.
The Road by Cormac McCarthy
The Road by Cormac McCarthy
jestem tylko kredą
11Dziękuję, Kadah.
Każda opinia jest dla mnie ważna i każdą biorę do serca.
Pozdrawiam serdecznie.
Każda opinia jest dla mnie ważna i każdą biorę do serca.
Pozdrawiam serdecznie.

jestem tylko kredą
12Zastanawiam się nad zmianami czasu biegłam*, a później zakładam*. Mnie to trochę wytraca z czytania albo po prostu źle czytam.
Pozdrawiam:)
Dwa razy się* zbyt blisko siebie. Warto zmienić.
jeśli jeden bilet, to w dłoni

Pozdrawiam:)
jestem tylko kredą
13Witaj, Gelsomina
Czas jest dobry, moim zdaniem.
Uważasz, że nie można w dłoniach trzymać jednego biletu, szczególnie takiego w jedną stronę?
Się, na tyle daleko, że nie drażni, też moim zdaniem. Gdyby wers w wers, to tak - przegięcie.
Dziękuję za czytanie.
Pozdrawiam.
Czas jest dobry, moim zdaniem.
Uważasz, że nie można w dłoniach trzymać jednego biletu, szczególnie takiego w jedną stronę?
Się, na tyle daleko, że nie drażni, też moim zdaniem. Gdyby wers w wers, to tak - przegięcie.
Dziękuję za czytanie.
Pozdrawiam.
jestem tylko kredą
14Tak. Tak własnie uważam. W dwóch zaciśniętych dłoniach nie można trzymać jednego biletu na autobus czy tramwaj.
się* w tym wierszu jest bardzo blisko siebie. Wygląda to nieładnie. A zmienić można.
Oczywiście, że nie musimy się zgadzać, takie nasze prawo

jestem tylko kredą
15Połóż na jednej dłoni bilet, zaciśnij drugą i trzymaj... da się? Poza tym, tu chodzi o trochę inny bilet...