kiedyś to ja kradłam ci oddech
liczyłam gwiazdy w oczach
gdy cierpieliśmy ze szczęścia
nasze usta ociekały sokiem z malin
ale w nasz ukrop wkradł się mróz
gdy dowiedziałeś się że pod sercem noszę
przyszłe zwłoki
Tylko tyle (p)
2No tak, mamy Święto Zmarłych i jest w temacie. Podoba się, szczególnie ostatnia strofa. Choć można się dziwić (teoretycznie, bo znając ludzi - to już nie), że kogoś olśniło, iż każdy z nas będzie kiedyś tylko zwłokami (ściślej: nasze ciało fizyczne).
Wiersz nadawałby się na nagrobek. nastrój taki cmentarny, melancholijny, żyjący (?) przeszłością...
i na końcu dopisać (w rzymskim stylu):
Dixi. Abi.
Wiersz nadawałby się na nagrobek. nastrój taki cmentarny, melancholijny, żyjący (?) przeszłością...
i na końcu dopisać (w rzymskim stylu):
Dixi. Abi.
Tylko tyle (p)
3Wiersz mi się podoba, ale zamieniłbym słowo "ukrop".
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
dr Samuel Johnson
Tylko tyle (p)
4Ja to odbieram raczej jako wieść o martwej ciąży niż stwierdzenie, że wszyscy umrzemy.Gorgiasz pisze:Choć można się dziwić (teoretycznie, bo znając ludzi - to już nie), że kogoś olśniło, iż każdy z nas będzie kiedyś tylko zwłokami (ściślej: nasze ciało fizyczne).
Wiersz bardzo dobry.
Mówcie mi Pegasus 
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
Tylko tyle (p)
5Jestem zaskoczona tak pozytywnym odbiorem. Żartujecie sobie ze mnie, prawda?
Gorgiasz, widzisz... Czasami nawet mnie zdarza się takie olśnienie. A co do nagrobka, to podejrzewam, że moje otoczenie miałoby problem ze zrozumieniem.
Navajero, już parokrotnie miałam ochotę zmienić coś w tym wierszu, ale widnieje on pod moim imieniem i nazwiskiem na stronie internetowej pewnego miesięcznika. Niech już tak zostanie. Piszę nowe.
Romecki, wielość interpretacji jest mile widziana. To już nie te czasy, kiedy po przeczytaniu wiersza nauczyciel pyta: co autor miał na myśli? A to pewnie wszyscy pamiętają z podstawówki.
Jeśli, ktoś podejrzewa mnie o pisanie pod wpływem własnych doświadczeń - najzwyczajniej się myli. Lubię obserwować ludzi. Lubię poezję żyjących autorów. Jeden z nich napisał, że pisze wiersze, bo nie ma do kogo otworzyć ust. W moim wypadku - staram się pisać, bo jeśli powiem, co myślę, będę uznana za dziwaczkę. Trudne to.
Dziękuję za komentarze.
Gorgiasz, widzisz... Czasami nawet mnie zdarza się takie olśnienie. A co do nagrobka, to podejrzewam, że moje otoczenie miałoby problem ze zrozumieniem.
Navajero, już parokrotnie miałam ochotę zmienić coś w tym wierszu, ale widnieje on pod moim imieniem i nazwiskiem na stronie internetowej pewnego miesięcznika. Niech już tak zostanie. Piszę nowe.
Romecki, wielość interpretacji jest mile widziana. To już nie te czasy, kiedy po przeczytaniu wiersza nauczyciel pyta: co autor miał na myśli? A to pewnie wszyscy pamiętają z podstawówki.
Jeśli, ktoś podejrzewa mnie o pisanie pod wpływem własnych doświadczeń - najzwyczajniej się myli. Lubię obserwować ludzi. Lubię poezję żyjących autorów. Jeden z nich napisał, że pisze wiersze, bo nie ma do kogo otworzyć ust. W moim wypadku - staram się pisać, bo jeśli powiem, co myślę, będę uznana za dziwaczkę. Trudne to.
Dziękuję za komentarze.
Tylko tyle (p)
6Słowołapaczu, to wiersz, który zatrzymuje. Uderza. I który będę pamiętać.
Bardo przejmujący obraz, kadr opowiadający tak wiele.
Bardo przejmujący obraz, kadr opowiadający tak wiele.
Tylko tyle (p)
7Mnie również gryzie ukrop (może "lato" byłoby lepsze) i "przyszłe zwłoki"
Mnogość interpretacji i do żadnej mi ten zwrot nie pasuje
Jeśli mowa o obumarłej ciąży - jest zylion lepszych określeń
Jeśli sama ciąża jako taka, nieplanowana, która rozwala idyllę - szedłbym torem zimna
Jeśli nowotwór - jw
Ale ogólnie na tak
(a ja nie umię w poezję)
Mnogość interpretacji i do żadnej mi ten zwrot nie pasuje
Jeśli mowa o obumarłej ciąży - jest zylion lepszych określeń
Jeśli sama ciąża jako taka, nieplanowana, która rozwala idyllę - szedłbym torem zimna
Jeśli nowotwór - jw
Ale ogólnie na tak
(a ja nie umię w poezję)
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze
Tylko tyle (p)
8Ithi, Misieq79 dziękuję. Wszyscy boimy się śmierci. Wszyscy jesteśmy przyszłymi zwłokami.
Tylko tyle (p)
9Misiecznika Odra. Nie bój się, nikt Ci tutaj nie zabroni. Nie reklamujesz substancji niedozwolonych, czy wymagających pełnoletniości:)Słowołapacz pisze:już parokrotnie miałam ochotę zmienić coś w tym wierszu, ale widnieje on pod moim imieniem i nazwiskiem na stronie internetowej pewnego miesięcznika.
A zmieniać możesz do woli i tylko Ty możesz.
Tylko tyle (p)
10Wiersz na tak, ale ukrop* rzeczywiście do zastanowienia. Mnie się źle kojarzy. Poza tym masz dwa razy gdy*, co mnie trochę przeszkadza.
Zrezygnowałabym też z Kiedyś to ja*
Pozdrawiam:)
Zrezygnowałabym też z Kiedyś to ja*
Pozdrawiam:)
Tylko tyle (p)
12a co ma do tego anonimowość?:)
Taka moja wizja, za którą przepraszam, bo przekaz wiersza uważam za świetny:)
Tylko tyle (p)
13Gelsomnia, pierwsze zdanie nie dotyczyło Twojego komentarza
Twoja wizja powiadasz... Rozumiem. Pod jednym z Twoich wierszy wyczytałam, że sugestie przyjmujesz, ale gotowych podpowiedzi już nie. Widzę, że to działa tylko w jedną stronę. Dziękuję za fatygę i komentarz.

Twoja wizja powiadasz... Rozumiem. Pod jednym z Twoich wierszy wyczytałam, że sugestie przyjmujesz, ale gotowych podpowiedzi już nie. Widzę, że to działa tylko w jedną stronę. Dziękuję za fatygę i komentarz.
Tylko tyle (p)
14Tak, masz rację, że wytknęłaś mi moją niekonsekwencję. Przepraszam. Po prostu poniosło mnie, bo wiersz mi się spodobał. Nie napisałam, że nie przyjmuję, a tylko proszę, aby nie dawać gotowców, bo potem muszę się biedzić, żeby zmienić po swojemu. Bardziej dotyczy to wierszy rymowanych.
Mam nadzieję, że nie będziesz się na mnie gniewać. :ups:
A ja ze swej strony mogę obiecać, że nie będę "grzebać" w Twojej poezji.
Pozdrawiam

Tylko tyle (p)
15Nie gniewam się. "Grzebać" możesz, mi to nie przeszkadza. Czytałam na forum wiersze i skojarzyłam Twój wpis. Zawsze staram się dotrzymać danej obietnicy i zareagowałam odruchowo. Niepotrzebnie. Również przepraszam. :ups: