cho zobaczysz fajnie będzie cho [tololo][zawiera wulgaryzmy, dużo...]

16

Latest post of the previous page:

Zabawne.
A z drugiej strony... Tak często można usłyszeć, że "tobie w robocie to dobrze", najczęściej od osób, które nie mają pojęcia o faktycznych plusach i minusach danego zawodu. I każdemu się wydaje, że mógłby bez problemu robić to co X robi.
Tak czy inaczej, szału nie ma, ale nie po to wrzuciłeś i nie po to pisałeś.

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

cho zobaczysz fajnie będzie cho [tololo][zawiera wulgaryzmy, dużo...]

18
Godhand pisze:A z drugiej strony... Tak często można usłyszeć, że "tobie w robocie to dobrze", najczęściej od osób, które nie mają pojęcia o faktycznych plusach i minusach danego zawodu.
Zastanawiałem się czy ktoś poruszy ten aspekt.

Skończyłem wczoraj o tym miniaka, ale tutaj też to jest. Dzięki bracie_Godhandzie

Added in 1 minute 14 seconds:
bracie_tomku:)

cho zobaczysz fajnie będzie cho [tololo][zawiera wulgaryzmy, dużo...]

19
brat_ruina pisze:
— Namówiłeś. Chcę.
— Ale ja żartowałem. Odpuść sobie.
— Nie! Już zdecydowałem. Chcę jeździć. Wreszcie żyć naprawdę. Jak ty.
— Tak? No to wskakuj.
— Ruina, uwa...
— No jedź pedale zajebany cweluchu pierdolony co za kurwa głąb ja pierdolę jaki łeb no i gdzie się kurwa wciskasz spierdoleńcu jeden bladzio frajerska świński ryjcu co za kutas wziąć tylko jebnąć z liścia w potylicę żeby w kokpit jadaczką zarył jak kurwa jedziesz łajzo znaku nie widzisz gdzie gdzie pizdo obesrana polami się kurwa bujaj nie po drodze buraku mule ochujały bo zaraz w coś przypierdolisz skurwysynu...
— Nie... niedobrze mi.
— E tam! Masz prawdziwe życie. Pasuje?
:))))))))))))))
Ożeż, rujnujesz wulgami przyzwoite forum literackie! Myślę, po przeczytaniu kilku regulaminów Wery, że taka niecenzuralna sytuacja może mieć miejsce jedynie w publikacjach:) Jestem aktualnie na jednym portalu, gdzie podobne kwiatki wręczają sobie co bardziej krewcy userzy przynajmniej raz na dobę, normalnie szkoła przetrwania.
A tu przewodnik pokazuje nowicjuszowi z wysokości motorowego siedziska jak emocje świat czynią intensywnym:) Tzn. ich upust :)

cho zobaczysz fajnie będzie cho [tololo][zawiera wulgaryzmy, dużo...]

23
Dziennikarzyna szturcha nogą dogorywająca sarenkę. W jednej łapie sztucer, druga upchnięta w kieszeni gmera w okolicy przyrodzenia. Tyle razy go prosiłam, tłumaczyłam, wersal z ą i ę. Ech...
Rzuca zakrwawione zwierzę w krzaki, kiedy jestem pięć kroków za nim.
– Ho no tu!
Kaprawe oczka nieruchomieją. Dureń nie zrozumie, że jest durniem, bo automatycznie przestałby nim być.
– „Pedale zajebany cweluchu pierdolony co za kurwa głąb ja pierdolę jaki łeb no i gdzie się kurwa wyżywasz spierdoleńcu jeden bladzio frajerska świński ryjcu co za kutas wziąć tylko jebnąć z liścia w potylicę!”
Cisza.
– Bracie_Ruino z Wery dzięki za broń, dupek wreszcie trafiony.

cho zobaczysz fajnie będzie cho [tololo][zawiera wulgaryzmy, dużo...]

24
:<3<3: :<3<3: :<3<3:
Wrotycz pisze: nogą dogorywająca sarenkę.
dogorywającą
Wrotycz pisze:W jednej łapie sztucer
Dałbym dłoni, albo ręce
Wrotycz pisze:Rzuca zakrwawione zwierzę w krzaki
Ma dwie ręce zajęte, więc jak rzuca? Ale spoko, od czego są skróty;)
Wrotycz pisze: – Ho no tu!
Ho od chodź, dałbym przez ceha
Wrotycz pisze: Dureń nie zrozumie, że jest durniem, bo automatycznie przestałby nim być.
Rewelacja:)))
Wrotycz pisze: – Bracie_Ruino z Wery
Dobre. Epicko, conajmniej jak Don Kichocie z La Manchy
Wrotycz pisze: dzięki za broń
Madame
c'est un plaisir
Wrotycz pisze: dupek wreszcie trafiony.
:)


Szpakami karmiona jesteś, szybko się uczysz:)

Nikt mi nigdy nie odpisał drablem. Wzruszyłem sie :ups:

cho zobaczysz fajnie będzie cho [tololo][zawiera wulgaryzmy, dużo...]

26
Wrotycz pisze: Prezentu się nie krytykuje! co za maniery!!!
:D
widzisz widziszwidzisz co sześć lat pobytu na Wery robi z ludźmi widzisz? :D

Spójrz jeszcze tu, tylko trzeba byłoby dodać słów, a tym samym gdzieś odjąć
Wrotycz pisze: druga upchnięta w kieszeni gmera w okolicy przyrodzenia.
druga upchnięta w kieszeni gmera w okolicy miejsca gdzie powinien mieć przyrodzenie

cho zobaczysz fajnie będzie cho [tololo][zawiera wulgaryzmy, dużo...]

27
brat_ruina pisze: Ho od chodź, dałbym przez ceha
Racja, ale nie każdy dzisiaj potrafi powiedzieć dźwięczne h, a tak intensywnie głoska miała tu wybrzmieć:)
brat_ruina pisze: Nikt mi nigdy nie odpisał drablem.
To mój pierwszy w życiu, doceń:)
brat_ruina pisze: druga upchnięta w kieszeni gmera w okolicy miejsca gdzie powinien mieć przyrodzenie
No dobre! Nie mam jednak żadnego ruchu. Siedzę z nożycami od kilka minut i stwierdzam, że wszystko w nim potrzebne.
Dzięki za konsultacje, doktorze:)

cho zobaczysz fajnie będzie cho [tololo][zawiera wulgaryzmy, dużo...]

28
Wrotycz pisze:To mój pierwszy w życiu, doceń:)
Doceniam i to bardzo, ba, jestem mocno podbudowany tym że przyczyniłem się do narodzin drablistki:)
Wrotycz pisze: No dobre! Nie mam jednak żadnego ruchu.
Masz
Wrotycz pisze: Siedzę z nożycami od kilka minut i stwierdzam, że wszystko w nim potrzebne.
Jeżeli chcesz żeby ten stusłowiec poszedł gdzieś tam hen w internety (warto) to wytnij korespondencyjny element w końcówce. Wystarczy pozbyć się brata_ruiny, podziękowania i broni. Wiązankę bez cudzysłowia, bo po kosmetycznej nawet zmianie już jest Twoja a nie moja:) i żaden to plagiat
Wrotycz pisze:Dzięki za konsultacje, doktorze:)
profesor doktor wiktor wektor - proszsz Cię... Po takich doktorach to Piłsudski na swoją Kasztankę wchodził

Co do podziękowań, to ja Tobie, bo pamięć mam kiepską, a przypomniałaś mi o jednym takim bezmózgim dziennikarzynie, który z wywalonym jęzorem, na głodzie sensacji, przybiegł do wypadku na drodze (dwie osobówki na Warmii, nikt nie przeżył, strażacy wyciągali do czarnych worków ciała po kawałkach) i z mikrofonem do policjanta obok mnie - Dzień dobry, co tu się stało?

Nie wszyscy w tej branży są Jagielskimi i Szczygłami

Za to "dzień dobry" miałem ochotę go przetrącić.
(pójdzie w miniaturę)

cho zobaczysz fajnie będzie cho [tololo][zawiera wulgaryzmy, dużo...]

29
brat_ruina pisze: drablistki:)
Jakby w sztokholmskim czasie;)
brat_ruina pisze: Po takich doktorach to Piłsudski na swoją Kasztankę wchodził
Trudno mnie zmusić, ba, zainspirować do pisania czegoś narzuconego w formie, zatem żądełko autoironii... cho no tu, wyrwę:)
brat_ruina pisze: przypomniałaś mi o jednym takim bezmózgim dziennikarzynie, który z wywalonym jęzorem, na głodzie sensacji,
Dwóch policyjnych palantów - myśliwych, w tym jeden miejscowy komendant, zeznało, że zastrzeliłam dwa borsuki w okresie ochronnym, podrzuciłam ciała w krzaki pod amboną, a później nadałam sprawę do nich, do lokalnych władz i gazety, zrzucając winę na nich.
Bezmózgie, cienkochytre niebieskie przegrały w sądzie.

_______________
brat_ruina pisze: Masz

Czerwcowe popołudnie. Znajomy dziennikarzyna szturcha nogą dogorywającą sarenkę. Złamał jej przed chwilą przednie odnóża, tak w razie wpadki, humanitarnie, usprawiedliwi strzał oddany w okresie ochronnym.
Przez ciało koźlątka przechodzi ostatni dreszcz. Bohaterzyna w lewej ręce trzyma sztucer, drugą gmera w okolicy miejsca, gdzie powinien mieć przyrodzenie. Dość wersalu!
– Cho no tu!
Odwraca się. Pstrykam. Kaprawe oczka nieruchomieją na widok mojego canona. Dureń nie zrozumie, że jest durniem, bo automatycznie przestałby nim być.
Pedale zajebany spierdoleńcu kutasie miękki więc tak się wyżywasz cweluchu jebnąć ci z liścia w potylicę?!*
Nerwowo przełyka ślinę.
– Ja nie...
– Mendo, tłumaczyć będziesz sądowi.

* Znalezione w Sieci


________
Co można poprawić, Ruino?
Dzięki za wulgowy prezent, ulżyło mi, ale w 100% przyjąć nie mogę, gdybym opublikowała, moi osobiści hejterzy na bank zarzucą plagiat fragmentu, zatem muszę zaznaczyć chociażby tak jw. :)

cho zobaczysz fajnie będzie cho [tololo][zawiera wulgaryzmy, dużo...]

31
Wrotycz pisze:
Wrotycz pisze: Co można poprawić, Ruino?
Już wiem, brak autentyzmu aż kłuje. Nadmiar w krótkiej formie, zgrzyt między zabawnym - cho no tu - a zdarzeniem inicjującym.
Wulgi też drażnią.
Temat na dłuższą formę albo drabble z jednym emocjonalnym motywem.
siostro_Wrotycz, wybacz, nie zawsze mogę odpisywać.
Na Wery pracujemy w drablach nad tzw warstwą, czy też - co za literami, czy drugim/trzecim dnem, czy... zwał jak zwał.
Tutaj jest człowiek o zszarganych nerwach, na skraju wykończenia nerwowego. To jest ta strona, która nie jest zabawna.

W Twoim drablu też można wyeksponować "co za literami"

Z innej beczki, my tu gadu gadu, ja tu patrzu patrzu, a Ty juz masz 36 postów :D a nie jesteś z tych co piszą dwuwyrazowe wypowiedzi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”