czerń pożre biel
wiatr z popiołem zatańczy

pył ułoży się w słowa
którymi zapiszę następny dzień

wypluwając z ust przecinki i kropki
dławiąc się znakiem zapytania
gardząc wykrzyknikiem
zapamiętam

że każdy dialog straci kiedyś zasięg

Tak, brak interpunkcji to dobry zabieg. Wstawiam sobie ją sam. A końcowy wers z pytajnikiem:)

brat_ruina, założyłam, że interpunkcja w wierszu o interpunkcji jest zbędna. I dobrze zrobiłam. Widzę, że zyskałam wielość interpretacji. Mianowicie, gdzie ty stawiasz pytajnik, ja ma kropkę. Dziękuje za odwiedziny

Niby nie lubię wierszy o wierszach, pisania o pisaniu, ale w takim wydaniu bardzo mi się to podoba.

Dobry, dla mnie szczególnie ten fragment:

Słowołapacz pisze:wypluwając z ust przecinki i kropki
dławiąc się znakiem zapytania
gardząc wykrzyknikiem
zapamiętam

że każdy dialog straci kiedyś zasięg

sam w sobie mógłby stanowić świetną mini - poczytałam z przyjemnością