Asymetria złotych słów (God ver.)

1
Asymetria złotych słów

W wąskich uliczkach cmentarza delikatnie szumiał wiatr.

*

Grób dziennikarza znajdował się na końcu alejki, pod rozłożystym kasztanem. Okazały pomnik z czarnego granitu, dwie imponujące kolumny, głowica w finezyjnym kształcie odwróconego liścia, ładny bukiet z czerwonych, ciemnolistnych dalii. Gdyby ktoś podszedł bliżej, mógłby zobaczyć pięknie wyrzeźbioną postać anioła, który z zamyślonym wyrazem twarzy obejmował szczupłymi dłońmi palący się znicz.
Na zawsze w naszej pamięci, głosił jeden z wykutych w kamieniu i pokrytych złotą farbą napisów.
Pod spodem, niezmywalnym markerem o takim samym kolorze, ktoś dopisał koślawymi literami jedno słowo.
Drań.

*

W wąskich uliczkach cmentarza delikatnie szumiał wiatr.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

Asymetria złotych słów (God ver.)

2
Pomysł mi się podoba. Wykonanie - wybacz, bracie - niestety nie.
Primo, w klamrowych zdaniach masz babola: na cmentarzu to już raczej alejki niż ulice, główna aleja (jeśli jest), ale nie uliczki. Niżej zresztą o tym wiesz :)
No i masz mocno nasiloną nadprzymiotnikozę :) (rozłożystym - Okazały - imponujące kolumny - finezyjnym - ładny - pięknie - zamyślonym - szczupłymi - palący) -> i tak dalej, jest tego po prostu dwa razy za dużo :D)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Asymetria złotych słów (God ver.)

3
Proste, ale z pomysłem. Nie przenicowało mi świadomości, co nie znaczy, że nie ma tu ciekawej obserwacji. Językowo brat Roman wytknął. Niezłe, God.

Do zastanowienie się -- gdyby do tych klamr wrzucić asymetrię? (1.delikatnie szumiał - 2.wył potępieńczo, że sobie pokiczuję). Asymetria - Symetria? Przekombinowane? Zbyt oczywiste? Jak żyć?
Strona autorska.

Asymetria złotych słów (God ver.)

5
Ech. Taki świetny pomysł (obserwacja?). Tak sknocony niedbałością. Że jak krótkie, to szybko, poleciało, cześć.
Więc jest ten drabbel ujęciem filmowym. Ogólny plan, najazd, szczegóły, a potem zatrzymanie na tym najważniejszym, stanowiącym puentę.
Tak? No to po pierwsze i zasadnicze, prosi się raczej o czas teraźniejszy. Po drugie, mam wrażenie, konsumując ów obrazek, że był pomysł na klamry i puentę, środek pełni rolę wypełniacza.
Jednak mnie taki obrazek i tylko obrazek nie do końca się podoba. Mnie brakuje fabuły. Brakuje narratora. Jego brak jest na pewno celowy, ale symptomatyczny. Zamierzona rzeczowość osłabia wymowę. Przez to jest walnięcie, ale jakoś - moim zdaniem - gubi się Literatura.
Klamra z identycznych zdań też się przykłada do takiego swoistego... zdepersonalizowania. Może nawet infantylności, bo mnie kojarzy się z bajką, opowiastką dla dzieci. Rzeczywistość, jak mi się wydaje, zmieniła się przez sam fakt oglądu napisu na pomniku. Coś w matrixie drgnęło, w ciągi cyfr zakradło się czknięcie algorytmu stworzonego z marmuru i złoceń.
"Drań"? Być może. Ale ogranicza domysły. Kto użyłby takiego słowa? Ktoś dobrze wychowany. Wyklucza na przykład młodociany wygłup. A stworzenie własnej historii autora dopisku to sól tego drabbla. Nie wahałbym się przed demokratycznym "skurwysynem".

Szacun za ideę. Kapitalna. Na różnych poziomach.

Asymetria złotych słów (God ver.)

6
Tak, pomysł też mi się podoba. Ale, jak już zauważyli inni komentatorzy, przymiotniki są wrogami pisarza. Ja bym to widział tak:
Grób dziennikarza był na końcu alejki, pod rozłożystym kasztanem. Pomnik z czarnego granitu, dwie kolumny, głowica w kształcie odwróconego liścia, misternie wyrzeźbiona postać anioła obejmującego szczupłymi dłońmi palący się znicz. Na płycie leżał świeży jeszcze bukiet z czerwonych dalii. Na zawsze w naszej pamięci, głosił pokryty złotą farbą napis.
Pod spodem, niezmywalnym złotym markerem ktoś dopisał koślawymi literami:
DRAŃ.

Obraz, wywołany w naszej wyobraźni tekstem krótszym nie różni się wiele od tego stworzonego tekstem dłuższym. To, co straciliśmy na objętości, zyskaliśmy na sile.

Asymetria złotych słów (God ver.)

7
Złote słowa w asymetrii... taa, które prawdziwe?
Na zawsze drań pozostanie w naszej pamięci :)
s
Mnie się mini podoba, również klamra podkreślająca doskonałą obojętność natury wobec ludzkich ocen.
A poza tym od razu zobaczyłam ludzkiego anioła, młodą dziewczynę, która markerem zostawiła na pomniku ślad po doznanej krzywdzie. Czyli duży jest potencjał w drabblu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”

cron