Śniadanie

16

Latest post of the previous page:

Ćwiczenie tekstu jest ćwiczenie. IMHO dobre, samodzielne teksty powinniśmy chować głeboko i pokazywać tylko wybranym betom, aż będą gotowe do wydania. A tu właśnie robić ćwiczenia - z dialogów, z opisów.

Co widać w Twoim ćwiczeniu:
* Podobnie jak ja, masz problem z pewną sztywnością dialogu.
  • - Rzuca się w oczy, że rozmowa jest jednostronna. Kobieta się produkuje, opowiada wszystko ze szczegółami, natomiast facet tylko stawia kolejne pytania. Jakby był dzieckiem (A po co? A dlaczego?), albo jakby z dzieckiem rozmawiał (Byłaś grzeczna w przedszkolu? Co miałaś na obiadek? Zjadłaś wszystko?).
    - Tekst długi czy krótki, zamknięty czy fragment, albo wprawka - jeśli jest dobry, to zaciekawi. Jak pisze Romecki - namaluj to. Zachwyć. Tu masz rozmowę, która jest pewnie nudna nawet dla jej uczestników. Wrzuć tu jakąś bombę :D Inaczej czytelnik będzie się czuł jak bohater w piosence niżej (która z kolei jest bardzo ciekawa, bo w opis nudnego spotkania są wpisane emocje wyjącego z nudy bohatera ;) )
* Puenta jest, masz rację. Tyle że taka puenta jest słaba. Ktoś coś powtarza, na koniec ktoś inny robi to za niego. Tak się kończy wypracowania szkolne. Zgrane motywy można użyć, ale wtedy tym bardziej trzeba się postarać. Tym bardziej że zostawiasz czytelnika z puentą - jeśli będzie kiepska, to popsuje nawet dobry tekst.

Piosenka niżej nie jest przytykiem, tylko pokazaniem, jak ciekawie można napisać o nudnych rzeczach :) (ZAWIERA WULGARYZMY)
[youtube][/youtube]
“So, if you are too tired to speak, sit next to me for I, too, am fluent in silence.”
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)

R. Arnold

Śniadanie

18
Szopenie, z tym walcem to się nie popisałeś, ale inne uwagi przyjmuję i z pokorą chylę czoła. Martwi mnie tylko Twoja niezasłużona i krzywdząca opinia o reportażu, który wpisuje się przecież chwalebnie w annały literatury. Wielcy pisarze zaczynali często od reportażu, a dodając do niego fikcję literacką i sporą dozę refleksji tworzyli książki, które czyta się z zapartym tchem, vide Józef Conrad , London, Hemingway, a w Polsce Ryszard Kapuściński.


Added in 8 minutes 2 seconds:
do Eldila
Mam "Śniadanie" zaśpiewać, żeby było bardziej interesująco? :twisted:

Śniadanie

19
Kot Garfield, zrób reportaż na miarę Kapuścińskiego, a dostaniesz burzę oklasków. Ten dotyczy nudnego tematu i jest zrobiony w nudny sposób. Już bardziej prosto Ci tego nie wytłumaczymy.

Druga sprawa: nie masz bronić tekstu w komentarzach. On ma się obronić sam. W większości wypadków w taki sposób, że będą niezadowoleni, ale znajdzie się też sporo osób którym się spodoba.
Jeśli się nie obroni, to tłumaczenie czytelnikowi, że wszystko w porządku, tylko pogarsza sprawę.

Trzecia - ten portal ma pomóc Ci pisać lepiej. Żeby tak się stało, musisz na to pozwolić - przyjmować uwagi, a nie je odrzucać.

Co do piosenki - nie namawiam Cię do udziwniania, tylko do uczenia się od lepszych. W tej piosence jest tekst, który, jak Twój, mówi o bardzo prozaicznych, nudnych sprawach. Twój tekst robi to nudnie, tamten - ciekawie. Pewnie dlatego, że tamto jest prawdziwym reportażem, z emocjami, z humorem, a Twoje to bardziej raport - proste wyliczenie czynności.
“So, if you are too tired to speak, sit next to me for I, too, am fluent in silence.”
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)

R. Arnold
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”