Upał (drabble)

1
„Uff… jeszcze trochę, a ugotuję się we własnym pocie. Na cholerę zgodziłem się na taką pracę?! Płacą świetnie, ale czy forsa warta jest takiej mordęgi? Pracuj tak, człowieku, raz w gorącym, raz w zimnym. Cholerne słońce… musi mi świecić prosto w gębę?! Jasne, awaria sprzętu, więc mnie wysłali. Jestem w końcu jedynym, który zna się na naprawach. Tylko dlaczego moje chłodzenie też nawaliło?! Akurat miało kiedy. Pusto, daleko do domu… pieprzę taką robotę! Cholera, nie wytrzymam tego upału, rozepnę suwak choć na chwilę, schłodzę się…”.

– George, co robisz?! Na zewnątrz jest prawie zero kelwinów! Mike, ściągaj go natychmiast do śluzy!
Piszę. Wspomnienia. Miniaturki. Satyriady. Drabble. Fraszki. Facecje. Podobne. Wystarczy.

Upał (drabble)

4
xbc pisze: Ten tok myślenia George’a: skąd pomysł na rozpięcie sobie suwaka, skoro to go może zabić? Majaczy z gorąca?
Tak, zdarzały się już w Kosmosie różne stany świadomości. Na razie to nie jest naturalne środowisko człowieka.
PS. Jednym z wypadków było, kiedy kosmonauta/astronauta był na zewnątrz stacji i prawie się utopił w wyniku awarii jednego z systemów skafandra. Nie pamiętam szczegółów ale woojek Gugiel powinien wiedzieć.
Piszę. Wspomnienia. Miniaturki. Satyriady. Drabble. Fraszki. Facecje. Podobne. Wystarczy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”

cron