Latest post of the previous page:
Obawiam się, że po pandemii, w ramach nowej normalności (uwielbiam to określenie) zostanie nam tylko akcja, przerywana opisami akcji
Latest post of the previous page:
Obawiam się, że po pandemii, w ramach nowej normalności (uwielbiam to określenie) zostanie nam tylko akcja, przerywana opisami akcji

Bardziej miałam na myśli ubogą dziewczynę z przedmieść, która spotyka włoskiego mafiosa

Może tak być

No tak, jakby się obyło bez wiadomookogochodziiris pisze:Bardziej miałam na myśli ubogą dziewczynę z przedmieść, która spotyka włoskiego mafiosa
 
Ja nie mam nic przeciwko rozsądnym przerywnikom, ale nadal jestem wstrząśnięty i zmieszany po recenzji jednej ze swoich książek, z której dowiedziałem się, że mimo, iż ( zdaniem autora recki) piszę całkiem nieźle, to jednak jest to tylko lektura niewymagająca, a to przez brak dłuższych przerywników i rozbudowanych opisów
 Bo przecież wiadomo, że czytanie Wielkiej Literatury powinno być dla czytelnika męką i orką intelektualną
 Bo przecież wiadomo, że czytanie Wielkiej Literatury powinno być dla czytelnika męką i orką intelektualną 
Łeeee... Ja za to usłyszałam, że moja książka nie jest "wybitna", napisana zbyt prostym językiem, nie wiadomo kto to przeczyta (hmmm..Ja nie mam nic przeciwko rozsądnym przerywnikom, ale nadal jestem wstrząśnięty i zmieszany po recenzji jednej ze swoich książek, z której dowiedziałem się, że mimo, iż ( zdaniem autora recki) piszę całkiem nieźle, to jednak jest to tylko lektura niewymagająca, a to przez brak dłuższych przerywników i rozbudowanych opisówBo przecież wiadomo, że czytanie Wielkiej Literatury powinno być dla czytelnika męką i orką intelektualną
 No nie wiem, może celowo pisałam łatwym do zrozumienia dla dzieci językiem, które dopiero zaczynają przygodę z czytaniem, bo i takie książki są potrzebne). Okładka nie przyciąga, ale czy przyjdę na spotkanie z dziećmi za darmo, bo w tydzień od premiery sprzedało się 25 sztuk.
  No nie wiem, może celowo pisałam łatwym do zrozumienia dla dzieci językiem, które dopiero zaczynają przygodę z czytaniem, bo i takie książki są potrzebne). Okładka nie przyciąga, ale czy przyjdę na spotkanie z dziećmi za darmo, bo w tydzień od premiery sprzedało się 25 sztuk.Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”